Mistrz Polski gości na Kociewiu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty
WP SportoweFakty
zdjęcie autora artykułu

Stelmet BC Zielona Góra, po całkiem obiecującym występie w Basketball Champions League, czeka starcie z Polpharmą Starogard Gdański. - Słyszałem, że to gorący teren, ale zamierzamy wygrać - mówi James Florence, rozgrywający mistrzów Polski.

Przyjazd mistrza Polski do Starogardu Gdańskiego zawsze elektryzuje miejscowych kibiców. - Te mecze są wyjątkowe - mówią nam ludzie z klubu.

Jednak nie tylko fani czekają na starcie ze Stelmetem BC Zielona Góra, ale także koszykarze Kociewskich Diabłów. Zwłaszcza Michael Hicks, Amerykanin z polskim paszportem, który już po pierwszej kolejce mówił o spotkaniu z ekipą z Zielonej Góry.

Zawodnik Polpharmy Starogard Gdański nieco przechwalał się, mówiąc, że nikomu w Starogardzie Gdańskim nie będzie łatwo. Zapowiadał, że Stelmetem BC jego ekipa będzie chciała zwyciężyć. Łukasz Koszarek, kapitan gości, w swoim stylu skomentował słowa Hicksa na Twitterze.

Koszarek, ale także inni reprezentanci Polski - Przemysław Zamojski, Adam Hrycaniuk zdają sobie jednak sprawę, że na Kociewiu nie będzie łatwo. Oni w lidze grają od wielu lat i wiedzą, że kibice w Starogardzie Gdańskim potrafią zgotować niezwykle gorącą atmosferę, która nakręca gospodarzy do jeszcze lepszej gry. W takich warunkach znakomicie czują się strzelcy - Michael Hicks, Anthony Miles czy Uros Mirkovic.

James Florence, nowy koszykarz Stelmetu BC, został przez bardziej doświadczonych zawodników na parkietach PLK poinstruowany, że na Kociewiu nie będzie łatwo. - Słyszałem wiele na temat spotkań z Polpharmą. To trudny, gorący teren, ale zamierzamy wygrać - zaznacza amerykański rozgrywający, który w ostatnim spotkaniu z Banco di Sardegna Sassari był najlepszym strzelcem Stelmetu BC. Zdobył 20 punktów.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 18:00.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

Źródło artykułu: