Karol Gutkowski: Nasi główni zawodnicy zagrali fatalnie

Trener ACK UTH Rosy Radom był mocno rozgoryczony po trzeciej z rzędu porażce swojej drużyny, tym razem ze Zniczem Basket Pruszków. - Ta przegrana boli najbardziej, bo odnieśliśmy ją w fatalnym stylu - skomentował Karol Gutkowski.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
W minioną niedzielę ACK UTH Rosa nie sprostała Zniczowi Basket, przegrywając 57:67. Mocno rozgoryczony był po ostatniej syrenie Karol Gutkowski, który nie szczędził słów krytyki pod adresem podopiecznych.

Radomianie nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa w sezonie 2016/2017 pierwszej ligi. - To już trzecia porażka, ale taka, która chyba najbardziej boli, bo odniesiona w bardzo złym stylu, przy bardzo złej grze i przy bardzo słabej skuteczności - przyznał szkoleniowiec gospodarzy. Jego zawodnicy trafili zaledwie trzy na 23 rzuty z dystansu, a ich łączna efektywność z gry wyniosła 35 procent.

Choć pruszkowianie nie prezentowali nic wielkiego, wykazali się większą determinacją od rywali. - Przegraliśmy z drużyną prezentującą poziom podobny do naszego. Myślę, że pod koniec sezonu znajdzie się w podobnych rejonach tabeli, co my. Boli to, że nasi główni zawodnicy, zresztą pozostali też, zagrali fatalnie - nie ukrywał Gutkowski.

Na miarę oczekiwań nie spisał się Seid Hajrić, który miał zrobić różnicę pod koszem w spotkaniu z ekipą spod Warszawy. - Starał się tyle, ile mógł, a że nam nie wychodzi, to już inna sprawa. Myślę, że Seid potrzebuje jeszcze trochę czasu - skomentował szkoleniowiec.

W szeregach przyjezdnych wyróżnił Mateusza Szweda, autora sześciu punktów i aż jedenastu zbiórek. - Dużo napsuł nam krwi na deskach, robił dużo ponowień. Mieliśmy z nim olbrzymie problemy. Pozostali zawodnicy Znicza zagrali na swoim poziomie - ocenił opiekun UTH Rosy.

Nic wielkiego do gry gospodarzy starcia trzeciej kolejki nie wnieśli zawodnicy z podwójnymi licencjami. Tuż przed spotkaniem nie odbyli treningu z resztą kolegów. - Tak będziemy grać, więc trzeba się do tego przyzwyczaić. Jest to robione po to, aby ci zawodnicy mieli jak najwięcej okazji do występów. Dzień wcześniej grali w Krośnie, dołączyli do nas, ale przegraliśmy. Mam nadzieję, że kolejny mecz z nimi w składzie wygramy - zakończył Gutkowski.

ZOBACZ WIDEO Peszko: denerwują mnie żarty na mój temat
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×