Damian Zapert: Nie będziemy dostarczycielem punktów

W przerwie letniej do Siedleckiego Klubu Koszykówki dołączyło siedmiu nowych zawodników. Jednym z nich jest podkoszowy Damian Zapert.

Jakub Artych
Jakub Artych
WP SportoweFakty

Damian Zapert w sezonie 2014/2015 występował w I lidze w barwach Legii Warszawa. Nie był to dla niego udany czas, gdyż już w styczniu z powodu kontuzji kolana musiał zakończyć rozgrywki. - Sezon w pierwszoligowej Legii stał pod znakiem problemów zdrowotnych oraz komplikacji w życiu prywatnym, co spowodowało słabe wyniki sportowe z mojej strony. A wszystko to zwieńczyła kontuzja kolana i operacja, która wykluczyła mnie na jakiś czas ze sportu. Sezon w II lidze z kolei to ciężki okres odbudowywania i powrotu do odpowiedniej formy fizycznej - tłumaczy 32-letni zawodnik.

- Teraz w pełni gotowy, mam wiele do udowodnienia sobie i trenerowi, który mi zaufał. Mam nadzieję na pokazanie się z jak najlepszej strony i na pozostanie w I lidze w tym i kolejnych sezonach. To prywatnie. Jeżeli chodzi o nadzieje i cele drużyny to faza play-off jest celem minimum na ten sezon - dodaje.

Jak wspomniał doświadczony koszykarz, w poprzednim sezonie występował w II lidze. Rozgrywki 2015/2016 zakończył w barwach Zagłębia Sosnowiec. - Pobyt w Zagłębiu pozwolił mi na powrót do formy fizycznej oraz na sprawdzenie się w śląskich realiach koszykarskich. Wydaje mi się, że z tak krótką ławką i zestawem zawodników zrobiliśmy więcej niż od nas oczekiwano. O lepszy wynik można było się pokusić, ale zabrakło troszkę szczęścia i pomysłu na grę - analizuje podkoszowy.

Damian Zapert jest jednym z siedmiu nowych zawodników, którzy w przerwie letniej wzmocnili SKK Siedlce.

ZOBACZ WIDEO: Mike Taylor: Gortat i Lampe chcą współpracować (źródło TVP)

- Zarząd zdecydował się na niemałą rewolucję i to jest ich prawo, ponieważ wykładają spore pieniądze na funkcjonowanie klubu. Został stworzony nowy zestaw zawodników, którzy mają sporo do udowodnienia w tej lidze i to może być nasza siła. Drużyna jeszcze się dociera, ale chodzą słuchy, że wygląda to wszystko dużo lepiej niż w poprzednich latach. To opinie zasłyszane gdzieś z boku. Mnie nie było tu w poprzednich latach, więc ciężko cokolwiek mi powiedzieć, ale na pewno takie opinie cieszą - tłumaczy.

W sobotę SKK Siedlce zainauguruje nowy sezon I ligi. Rywalem zespołu z Mazowsza będzie Zetkama Doral Nysa Kłodzko, która w poprzednim sezonie wygrała w Siedlcach. Teraz zdecydowanym faworytem meczu powinni być koszykarze SKK.

- Ciężko powiedzieć czy zdecydowanym i ciężko prorokować, bo wszystko może się wydarzyć. Jednak my jako drużyna nie zakładamy porażki w tym spotkaniu. Chcemy stanąć na wysokości zadania, pomóc trenerowi i chłopakom odegrać się za porażkę z zeszłego sezonu i udowodnić, że stać nas na dobrą grę. Nie ma opcji, że będziemy dostarczycielem punktów - kończy Damian Zapert.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy SKK Siedlce pokona Nysę Kłodzko?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×