Walter Hodge wraca do Portoryko

Walter Hodge wraz z ekipą Acqua Vitasnella Cantu przedwcześnie zakończył sezon w LegaBasket. Były zawodnik Stelmetu BC zakończył swoją przygodę we Włoszech i wrócił do domu, gdzie podpisał kontrakt z Capitanes de Arecibo.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Dopiero na 11. miejscu sezon w Lega Basket zakończyła ekipa Acqua Vitasnella Cantu. To spora niespodzianka, bo zespół docelowo miał grać w play-offach. Takie plany w momencie przejęcia klubu miał rosyjski magnat, Dmitry Gerasimienko. To on ściągnął trenera Siergieja Bazarewicza, a później Waltera Hodge'a, Kyryło Fiesenkę czy Michała Ignerskiego.

Gra drużyny się poprawiła, ale nie na tyle, aby zakwalifikować się do pierwszej ósemki. W ostatnim meczu sezonu zespół Acqua Vitasnella Cantu pokonał na własnym parkiecie Cimberio Varese 89:79.

16 punktów uzyskał Walter Hodge, była gwiazda Stelmetu BC Zielona Góra. Portorykańczyk po ostatnim spotkaniu wrócił do domu i szybko znalazł nowego pracodawcę. Zawodnik podpisał kontrakt z Capitanes de Arecibo.

- Zakończyłem sezon we Włoszech i doszedłem do wniosku, że nadal jestem głodny gry. Wróciłem do Portoryko i podpisałem umowę - przyznaje zawodnik, który w lidze włoskiej przeciętnie notował 11,9 punktu na mecz.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×