Karol Gruszecki: Fajnie byłoby znów zagrać w Gryfii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Fot. Artur Lawrenc
Fot. Artur Lawrenc
zdjęcie autora artykułu

Stelmet jako pierwszy zespół w TBL zapewnił sobie awans do półfinału. Mistrzowie Polski czekają na rozstrzygnięcie w drugiej parze ćwierćfinałowej, w której Energa Czarni prowadzą z Polskim Cukrem 2:1. - Chciałbym zagrać z Czarnymi - mówi Gruszecki.

[tag=1747]

Stelmet BC Zielona Góra[/tag] rozgromił Asseco Gdynia 92:55 i pewnie awansował do półfinału. Saso Filipovski we wtorkowym meczu skorzystał ze wszystkich koszykarzy. Zielonogórzanie zagrali niezwykle zespołowo. Wszyscy zawodnicy zapunktowali, a drużyna zanotowała 20 asyst. Goście zdominowali także walkę na deskach - zebrali o 18 piłek więcej od Asseco Gdynia.

- Tyle mieliśmy treningów, meetingów przed każdym meczem, że byliśmy niezwykle skoncentrowani. Wiadomo, że kluczem w takich spotkaniach jest głowa, ale wielką rolę odegrał Saso Filipovski, który cały czas trzymał nas w ryzach. Nawet jak chcieliśmy nieco odpuścić, to trener na to nie pozwalał. Szkoleniowiec bardzo trzyma dyscyplinę - tłumaczy Karol Gruszecki, zawodnik Stelmetu BC.

Spotkania w tej serii miały bardzo podobny przebieg. Gdynianie za każdym razem na samym początku odskakiwali na kilka punktów przewagi. Stelmet BC, gdy już wszedł na odpowiednie obroty, to odrabiał straty i konsekwentnie odjeżdżał młodej ekipie Asseco.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Na początku każdego meczu Asseco Gdynia grało bardzo agresywnie, ale z każdą kolejną minutą budowaliśmy swoją przewagę. Dyktowaliśmy warunki gry - wyjaśnia.

Stelmet BC czeka w tym momencie na rozstrzygnięcie rywalizacji w parze Polski Cukier Toruń-Energa Czarni Słupsk. Na ten moment bliżej półfinału są Czarne Pantery, które we wtorek ponownie objęły prowadzenie (2:1).

- Cierpliwie czekamy na kolejnego rywala. Teraz przed nami dwie najważniejsze serie - komentuje Gruszecki, który nie ukrywa faktu, że chętnie w półfinale zmierzyłby się z Energą Czarnymi. W tym zespole spędził dwa ostatnie sezony. W minionym roku z ekipą ze Słupska zdobył brązowy medal, pokonując w "małym finale" Rosę Radom.

- Byłoby fajnie zagrać znów zagrać w Hali Gryfia przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk, ale nie jest powiedziane, że oni serię ćwierćfinałową wygrają z Polskim Cukrem Toruń. Myślę, że obie drużyny będą trudnymi rywalami w półfinale - mówi zawodnik Stelmetu BC Zielona Góra.

Źródło artykułu:
Czy Karol Gruszecki zostanie powołany do reprezentacji Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
fazzzi
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Asseco było kiepskim "probierzem" aktualnej formy Stelmetu. Ale wywalczyli PO więc się należało. Następny szczebel z b. wymagającą Drużyną pokaże gdzie aktualnie jesteśmy. I tu już nie będzie l Czytaj całość