Tomasz Madziar po zwycięstwie nad Legią: Możemy sporo namieszać w lidze

Drużyna z Prudnika ma za sobą bardzo dobre spotkanie z Legią Warszawa. Czy w kolejnym meczu zawodnicy Pogoni pójdą za ciosem?

Jakub Artych
Jakub Artych

Pogoń Prudnik czarnym koniem rozgrywek? Taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Podopieczni Tomasza Michalaka z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej. Dobrą grę Pogoni zobaczyliśmy w meczu z Legią Warszawa, w którym gospodarze rozbili rywali. Według Tomasza Madziara, największą siłą drużyny z Opolszczyzny jest kolektyw.

WP SportoweFakty: Jak smakuje zwycięstwo nad Legią Warszawa?

Tomasz Madziar: Bardzo cieszymy się, że wygraliśmy z drużyną, która była faworytem tego spotkania. Legia jest również zespołem, który za kilka miesięcy powalczy awans do ekstraklasy.

Spodziewaliście aż tak wysokiej wygranej? W końcu Legia to jeden z faworytów do awansu do TBL.

- Nie spodziewaliśmy się. Zespół z Warszawy przyjeżdżając do Prudnika w roli faworyta wiedział, że łatwo nie oddamy zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że w tym meczu aby wygrać musimy zostawić wszystkie siły, serducho na boisku, pokazać charakter i tak się też stało. Każdy kto wyszedł na boisko dawał z siebie 110 procent.

Goście z Warszawy mają bardzo wyrównany skład. Na kogo przed meczem najbardziej zwracaliście uwagę?

- Zwracaliśmy uwagę na cały zespół, solidnie przepracowaliśmy cały tydzień przed meczem. Wiedzieliśmy, że zespół z Warszawy dysponuje szeroką ławką rezerwowych, ale byliśmy przygotowani na to. Wiedzieliśmy, że jak zagramy bardzo dobrze w obronie to zatrzymamy Legię.

Sobotnie zwycięstwo pokazuje, iż Pogoń Prudnik może być w tym sezonie czarnym koniem rozgrywek?

- To trudne pytanie, na które nie znam odpowiedzi. W każdym meczu dajemy z siebie wszystko, wychodzimy na parkiet, żeby wygrywać a jak będzie na koniec sezonu to zobaczymy.

Przed sezonem niewielu ludzi wskazywało na was, iż możecie powalczyć z najlepszymi. Co jest największą siłą "Dumy Opolszczyzny"?

- Tworzymy kolektyw i to jest naszą siłą. Mamy dobrą atmosferę na treningach i poza nimi. Ogromnym plusem jest oczywiście nasza hala. To dzięki tym ludziom, którzy przychodzą nas oglądać i dopingować jesteśmy w stanie wygrać z każdym w tej lidze.

Widać, iż w zespole z Prudnika panuje bardzo dobra atmosfera. Napędzacie się wzajemnie do jeszcze lepszej gry?

- Oczywiście, że tak. Wszyscy się motywujemy, podpowiadamy sobie co trzeba poprawić. Dzięki temu, że tworzymy dobrą atmosferę jesteśmy zespołem, który może sporo namieszać w tej lidze.

Jesteś zaskoczony niektórymi wynikami w lidze? W poprzedniej kolejce po raz pierwszy w tym sezonie został pokonany lider z Krosna.

- Liga jest nieprzewidywalna, każdy może wygrać z każdym. Tak na prawdę jest to piękno tego sportu, że o końcowy sukces walczy się do samego końca.

Niespodziankę będą chcieli sprawić koszykarze z Katowic, którzy za kilka dni przyjadą do Prudnika. Staniecie na wysokości zadania i pokonacie beniaminka?

- Na pewno dobrze przepracujemy tydzień. Przygotujemy się na zespół z Katowic a czy pokonamy beniaminka? Przekonamy się w sobotę.

Rozmawiał Jakub Artych

Czy Pogoń Prudnik może namieszać w I lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×