Antiguańczyk w miejsce Bahamczyka - Kurt Looby w Anwilu

Anwil Włocławek znalazł następcę Zane'a Knowlesa. Bahamskiego środkowego zastąpi znany z gry w Tauron Basket Lidze Kurt Looby. Pochodzący z Antigui i Barbudy środkowy grał w Polsce w Treflu Sopot.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Trener Igor Milicić od samego początku przygotowań Anwilu Włocławek do sezonu 2015/2016 szukał środkowego o konkretnym profilu. Chorwacki szkoleniowiec, który od lat posługuje się polskim paszportem, chciał w zespole zawodnika dobrze zbierającego, skocznego i mobilnego. Koszykarza, który nie spowolni gry zespołu, ale jednocześnie na tyle silnego, by potrafił zapewnić włocławianom przewagę pod koszem.

Wszystkie te cechy Milicić znalazł w Zane'ie Knowlesie, 23-letnim środkowym z Bahamów, który ostatni rok spędził w Japonii. Zawodnik rzeczywiście posiadał wszystkie przymioty ważne dla trenera, lecz biorąc pod uwagę, że grał w bardzo egzotycznej - pod względem koszykarskim - lidze, nastawiony na długofalową pracę klub zaproponował mu dwuletni kontrakt. Problem w tym, że na przeszkodzie w realizacji zakładanych celów stanęły problemy zdrowotne i Knowles opuścił już Włocławek. Oficjalnie kontrakt rozwiązano tydzień temu i od tamtego czasu ponownie rozpoczęły się poszukiwania nowego centra.

Spośród kilku nazwisk mieszczących się w finansowym limicie Anwilu, ostateczny wybór padł na zawodnika sprawdzonego w Tauron Basket Lidze. Kontrakt z włocławianami podpisał były środkowy Trefla Sopot, Kurt Looby.

31-letni center mierzy 211 (choć niektóre źródła podają 208) cm wzrostu i pochodzi z... Antigui i Barbudy, maleńkiej wysepki na Morzu Karaibskim. Zanim na dobre trafił do Europy, doświadczony zawodnik grał przez pierwszych kilka lat w lidze NBDL oraz w Portoryko. Dopiero w 2010 roku wylądował w Peristeri Ateny. Następnie przywdziewał barwy: EnBW Ludwigsburg w Bundeslidze, Trefla Sopot (między tymi klubami na krótko trafił znów do Portoryko), Telekomu Baskets Bonn, natomiast ostatni sezon spędził w greckim Panelefsiniakosie Eleusina.

W klubie tym wystąpił w 16 meczach i grając średnio 22 minuty, notował 8,9 punktu (61 procent skuteczności za dwa) i 8,7 zbiórki. Jego drużyna nie utrzymała się jednak w ekstraklasie, a dodatkowo z powodów finansowych została relegowana o dwie ligi.

W czasie swojej przygody w Polsce, w Treflu Sopot Looby grał głównie jako zmiennik. Spędzając w grze nieco ponad 16 minut, uzyskiwał przeciętnie 5,7 punktu i 4,9 zbiórki. Jego rekordami w TBL jest 16 punktów rzuconych Jeziorze Tarnobrzeg i 13 zbiórek przeciwko Stelmetowi Zielona Góra.

Przylot gracza spodziewany jest na niedzielę. Anwil ma zatem kilka dni treningów w pełnym składzie, by wprowadzić nowego zawodnika w taktykę drużyny przed sobotnim meczem z Rosą Radom.

Czy Kurt Looby to dobry wybór trenera Igora Milicicia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×