Arkadiusz Lewandowski: Trener Milicić ma czucie koszykówki

- Trener Igor Milicić ma to coś, co nazywamy czuciem koszykówki - tłumaczy powody zatrudnienia chorwackiego szkoleniowca na stanowisku pierwszego trenera Anwilu, prezes klubu Arkadiusz Lewandowski.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
W środę Igor Milicić został zaprezentowany jako nowy trener Anwilu Włocławek. Chorwacki szkoleniowiec pojawił się na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, na której opowiadał m.in. o swojej wizji zespołu. My natomiast zapytaliśmy o podstawy decyzji zatrudnienia 39-latka sternika klubu, Arkadiusza Lewandowskiego.
- Igor Milicić to trener, który przez półtora sezonu w AZS Koszalin udowodnił, że ma naprawdę wielką wiedzę na temat prowadzenia zespołów koszykarskich - stwierdził Lewandowski.

Przypomijmy - Milicić po raz pierwszy objął ekipę z Koszalina pod koniec rozgrywek 2013/2014, w trudnym momencie, gdy drużyna nie miała już szans na awans do górnej szóstki. Pod jego wodzą koszalinianie wygrali dziewięć spotkań w dolnej szóstce, dzięki czemu awansowali do play-off. Umowa klubu z trenerem została przedłużona niejako z marszu, a Chorwat zbudował bardzo ciekawą drużynę. Niestety dla niego, nie dokończył rozgrywek na stanowisku - został zwolniony na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego, przy bilansie 18:8.

- W Koszalinie Milicić zbudował drużynę, w której były i gwiazdy, i zawodnicy zadaniowi. Wszyscy mieli konkretne, przypisane role, każdy wiedział co ma robić na parkiecie i to zdawało egzamin. Trzeba pamiętać, że AZS Koszalin stworzony przez trenera Milicicia grał nie tylko skutecznie, ale i efektownie, a także bardzo twardo w obronie. Jednocześnie, warto dodać, że AZS wygrywał także we wcześniejszych rozgrywkach pod wodzę tego szkoleniowca - skomentował Lewandowski. W momencie zwolnienia, koszalinianie byli trzecią najlepszą ofensywą ligi, ale mało kto pamięta, że również trzecią defensywą.

We Włocławku liczą także na to, że nowy trener wykorzysta w prowadzeniu zespołu swoje bogate doświadczenie w roli zawodnika. Milicicia przez lata uważano za jednego z najinteligentniejszych koszykarzy, jacy rywalizowali na polskich parkietach i ta cecha z pewnością będzie pomocna w trakcie rozgrywek.

- Trener ma to coś, co nazywamy czuciem koszykówki. Jako były rozgrywający doskonale wie o co chodzi w tym sporcie i jak powinna grać drużyna, by grać skutecznie - powiedział prezes klubu.

Angaż 39-latka wywołuje jednocześnie i optymizm, i sceptycyzm. Przeciwnicy zatrudnienia Milicicia wskazują na fakt, że Anwil po raz drugi z rzędu stawia na trenera - mimo wszystko - dość świeżego i niezbyt doświadczonego. Co na to prezes Lewandowski?

- Owszem, zawsze można powiedzieć: jest za młody, więc nie ma doświadczenia albo jest za stary i czy to czasem nie oznacza, że nie będzie mu się chciało? Pytań i kontrargumentów zawsze można zadać czy podać wiele, ale wyborów trzeba dokonywać. Wybraliśmy trenera Igora Milicicia patrząc na pracę, jaką wykonał w Koszalinie i głęboko wierzymy, że postawiony przez nas cel - awans do play-off - zrealizuje. I wówczas w życie wejdzie nasz plan o długofalowej współpracy - zakończył sternik Anwilu.

Igor Milicić: Nie jestem trenerem, który pajacuje przy linii

Czy Igor Milicić wprowadzi Anwil do play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×