Vlad-Sorin Moldoveanu: Blassingame jest jak generał

W czwartek rozpoczynają się półfinały w Tauron Basket Lidze. Jako pierwsi na parkiecie zameldują się mistrzowie Polski - PGE Turów Zgorzelec. Czy odprawią z kwitkiem Energę Czarnych Słupsk?

Karol Wasiek
Karol Wasiek

PGE Turów Zgorzelec bez najmniejszych problemów pokonał Trefl Sopot w fazie ćwierćfinałowej 3:0. Tydzień temu, we wtorek, mistrzowie Polski dopełnili formalności i ograli po raz trzeci zespół z Trójmiasta.

- Wiedzieliśmy, że Trefl to całkiem niezła, którą stać na sprawienie niespodzianki. Chcieliśmy tego za wszelką cenę uniknąć. Od pierwszego meczu wywarliśmy mocną presję na nich i to przyniosło efekt. W 100 procentach wypełniliśmy swoje założenia - zaznacza Vlad-Sorin Moldoveanu, podkoszowy PGE Turowa Zgorzelec.
Moldeveanu: Energa Czarni mają generała Moldeveanu: Energa Czarni mają generała
Mistrzowie Polski z każdym tygodniem poprawiają swoją dyspozycję, stając się jednym z głównych kandydatów do zdobycia tytułu. - Nasza forma idzie do góry. Wszystko jest tak, jak zakładaliśmy. Realizujemy założenia trenera, które sprawdzają się w 100 procentach. Uważam, że mamy sporo atutów w walce o mistrzostwo. Jednym z takich jest szeroka ławka oraz fakt, że mamy na tyle doświadczonych graczy, którzy potrafią w odpowiednim momencie trafić z formą - ocenia zawodnik.

W półfinale zgorzelczanie zmierzą się z Energą Czarnymi Słupsk, którzy do tej rywalizacji przystąpią osłabieni brakiem Karola Gruszeckiego. Czy mistrzowie Polski pokonają kolejną ekipę z Pomorza i awansują do wielkiego finału?

- Gramy z naprawdę dobrą drużyną. Oni pokonali nas w Pucharze Polski i na pewno są w stanie grać koszykówkę na wysokim poziomie. Mają świetnego rozgrywającego - Blassingame'a, który jest ich generałem. On sprawia, że pozostali zawodnicy w zespole grają jeszcze lepiej - zauważa Moldoveanu.

Energa Czarni bez Karola Gruszeckiego!

Czy PGE Turów Zgorzelec awansuje do finału?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×