Mantas Cesnauskis po wyeliminowanu Ślaska: Chciałem udowodnić swoją wartość
Energa Czarni Słupsk po wyeliminowaniu Śląska Wrocław zameldowali się w półfinale. Świetnie dysponowany w tej serii był Mantas Cesnauskis, którego zwolniono wcześniej z WKS-u.
Litwin z polskim paszportem przyznał, że mimo, że bardzo ciężko grało się na wrocławskim terenie i goście musieli być cały czas skoncentrowani, bo Śląsk potrafi bardzo szybko odrabiać straty. - W Orbicie naprawdę gra się bardzo ciężko. Wygraliśmy różnicą 15 punktów, ale cały czas zdawaliśmy sobie sprawę, że Śląsk może błyskawicznie odrobić straty.
Jak podkreślił gracz Czarnych drużyna miała kryzys w trzeciej odsłonie, a Śląsk wykorzystał błędy przyjezdnych. - Mieliśmy moment przestoju w trzeciej kwarcie kiedy gracze z Wrocławia zaczęli bardzo agresywnie bronić, a my popełniliśmy sporo głupich strat i Śląsk odrobił starty. Najwidoczniej kosztowało ich to sporo sił, bo w ostatniej kwarcie byliśmy zdecydowanie lepsi - zakończył Mantas Cesnauskis.
Donaldas Kairys: Jestem szczęśliwy, że zakończyliśmy serię w trzech meczach