Kapitan MKS-u Dąbrowa Górnicza: Spacerków na pewno z nami nie było
Dąbrowski beniaminek w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego przegrał z King Wilkami Morskimi. - To porażka, która na pewno psuje nam humory na zakończenie sezonu - podkreślił kapitan drużyny.
Po sezonach spędzonych na pierwszoligowych parkietach MKS Dąbrowa Górnicza zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zakończył go na jedenastym miejscu z bilansem dziesięciu zwycięstw i dwudziestu porażek. W końcówce sezonu podopieczni Wojciecha Wieczorka liczyli się w walce o miejsce w play-offach, ale ostatnie porażki wykluczyły ich z tego wyścigu. Ponadto w trakcie rozgrywek jego zawodnicy napsuli sporo krwi zdecydowanym faworytom poszczególnych spotkań.
- Podsumowując krótko, sezon był grany falami. Niestety, zaczęliśmy go źle i te końcowe porażki na pewno psują humor, bo była szansa na zajęcie zdecydowanie lepszego miejsca. Natomiast napsuliśmy sporo krwi niejednej wyżej notowanej drużynie, spacerków na pewno z nami nie było. Trzeba spojrzeć na ten sezon pozytywnie, wyciągać wnioski na przyszłość. Teraz to jak będzie to dalej wyglądało nie jest w rękach trenerów czy graczy. Większość z nas, o ile nie wszyscy, zdobyło cenne doświadczenie, wyciągnęło nowe wnioski, na pewno każdy z nas podniósł swoje umiejętności. Nikt nie może nam zabrać tego, że przepracowaliśmy ten sezon rzetelnie - podkreślił.