Do ostatniej sekundy - relacja z meczu Chemat Basket Konin - Pszczółka AZS UMCS Lublin

Chemat Basket Konin kończy rundę zasadniczą TBLK na ostatnim miejscu gwarantującym utrzymanie. Niedawny outsider ligi pokonał na własnym terenie Pszczółkę AZS UMCS Lublin.

Bartosz Skonieczny
Bartosz Skonieczny
Trzecie zwycięstwo z rzędu nie przyszło koniniankom łatwo. Losy meczu ważyły się praktycznie do samego końca i jeszcze siedemnaście sekund przed ostatnią syreną Chemat Basket Konin wygrywał zaledwie dwoma oczkami.
Mecz rozpoczął się jednak po myśli zespołu Daliusa Ubartasa. Koninianki szybko wyszły na prowadzenie 6:0 i z biegiem czasu powiększały swoją przewagę. Przyjezdne musiały radzić sobie w ofensywie bez kontuzjowanej Dary Taylor, w defensywie zaś bardzo często uciekały się do faulów, co dawało łatwe punkty Chematowi Basket. Koniniankom pomagało również wsparcie od własnych kibiców. Ostatnie wyniki drużyny i darmowe wejściówki dla pań z okazji Dnia Kobiet przyciągnęły na trybuny tłumy fanów basketu.

Radosna atmosfera jednak zbyt mocno poniosła koninianki. W drugiej kwarcie Pszczółka AZS UMCS Lublin zaczęła odrabiać straty. W szeregi Chematu Basket wkradła się niedokładność i nieporozumienia, co skrzętnie wykorzystywały Aldona Morawiec i Asya Bussie. Koniniankom nie pomogły również po trzy faule na kontach Glorii Brown i Anny Dąbek. Na rozegraniu pojawiła się natomiast Inesa Visgaudaite. Litwinka zaprezentowała się znacznie gorzej od Renee Taylor.

W konsekwencji po pierwszej połowie, przy stanie 36:36, mecz zaczynał się od nowa. Większość trzeciej kwarty upłynęła na grze punkt za punkt. Aż do siódmej minuty żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie znaczącej przewagi. W końcówce lepiej zagrały koninianki. Sześć punktów Glorii Brown pozwoliło wygrać kwartę Chematowi Basket 22:18.

Mimo tego nerwy trwały praktycznie do ostatniej sekundy niedzielnego starcia. Czwartą kwartę lepiej zaczęły podopieczne Daliusa Ubartasa, które dzięki sześciu punktom Renee Taylor odskoczyły na chwilę Pszczółce. Niemal natychmiast siedmioma oczkami z rzędu odpowiedziała jednak Angel Robinson. Dwie minuty przed końcem znów trafiła Taylor na 69:65. Siedemnaście sekund przed ostatnim gwizdkiem dwa oczka zdobyła Robinson. Mające jeszcze cień szansy na zwycięstwo lublinianki sfaulowały Taylor, doświadczona Amerykanka jednak pewnie wykorzystała swoje rzuty wolne, dając zwycięstwo Chematowi Basket 71:67.

Dzięki wygranej koninianki rozpoczną drugi etap rozgrywek TBLK z ostatniego bezpiecznego miejsca w tabeli. Basket Gdynia uległ bowiem Widzewowi Łódź, co pozwoliło Chematowi Basket wyprzedzić gdynianki. W drugim etapie koninianki zmierzą się m.in. z Pszczółką AZS UMCS Lublin, która przegrywając w Koninie straciła szanse na awans do grupy mistrzowskiej.

Chemat Basket Konin - Pszczółka AZS UMCS Lublin 71:67 (23:17, 13:19, 22:18, 13:13)

Chemat Basket: Taylor 24, Brown 14, Dąbek 8, Kaja 7, Płóciennik 6, Ellenberg 5, Urbaniak 5, Baletić 2, Visgaudaite 0, Durak 0.

Pszczółka AZS UMCS: Robinson 23, Morawiec 16, Bussie 11, Tomiałowicz 9, Żandarska 6, Bejtić 2, Kotnis 0, Trzeciak 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×