Gdyńska młodość postraszyła CCC - relacja z meczu CCC Polkowice - Basket Gdynia
To z pewnością nie był mecz najwyższych koszykarskich lotów, a raczej ligowa młócka, z ogromną ilością błędów po obu stronach. Ostatecznie to CCC sięgnęło po dwa oczka, ogrywając Basket Gdynia 66:51.
Zaraz po przerwie przewinienie sportowe zaliczyła Dorogobuzova, która bez pardonu zatrzymała pod koszem Aishe Sutherland. Dzięki temu polkowiczanki uciekły rywalkom na pięć punktów, ale to nadal nie był basket, na jaki stać wicemistrzynie Polski. Na parkiecie panował straszny chaos, mało w tym wszystkim było finezji, a ilość popełnionych strat przez oba zespoły była wręcz zatrważająca (28 po trzech ćwiartkach). Przed ostatnią odsłoną CCC wygrywało 47:42 i końcowy wynik z pewnością jeszcze nie był przesądzony.
W ostatniej kwarcie polkowiczankom w końcu zaczęły wpadać trójki. Trafiały dwukrotnie Owczarzak oraz Magdalena Kaczmarska. Te akcje rozbiły zespół z Gdyni i zapewniły Pomarańczowym wymęczoną wygraną 66:51. Najlepszą zawodniczką spotkania była Aisha Sutherland.
- Ta porażka jest stosunkowo wysoka i do końca nie oddaje ona przebiegu meczu. Trzymaliśmy się dzielenie w pierwszej połowie, jednak po przerwie wyglądało to już słabiej - powiedział po meczu coach gości, Wadim Czeczuro.
- W przerwie padły w naszej szatni mocne słowa, ale niech pozostaną one między nami. To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu i cieszą tylko punkty - komentował opiekun CCC, Arkadiusz Rusin.
CCC Polkowice - Basket Gdynia 66:51 (15:20, 17:12, 15:10, 19:9)
CCC: Sutherland 16, Owczarzak 13, Kaczmarska 11, Swanier 8, Majewska 6, Jeziorna 5, Greene 3, Sverrisdottir 2, Szczepanik 2.
Basket: Dorogobuzowa 11, Brown 8, Stankiewicz 8, Jakubiuk 8, Adamowicz 5, Miłoszewska 4, Gala 4, Naczk 3, Różyńska 0.