Danny Gibson: To mój najlepszy występ w Rosie
Rozgrywający poprowadził swoją drużynę do efektownego zwycięstwa nad mistrzem Polski, świetnie dyrygując grą swoich kolegów. Sam zdobył aż 28 punktów, zaliczając najlepszy występ w barwach Rosy.
Piotr Dobrowolski
W bardzo ciekawie zapowiadającym się starciu dwudziestej kolejki Tauron Basket Ligi radomska Rosa rozstrzelała mistrzów Polski, wygrywając 90:73. Jednym z głównych autorów sukcesu, a na pewno najlepszym strzelcem tego spotkania był Danny Gibson. Rozgrywający zdobył aż 28 punktów! Zanotował skuteczność 11/16 z gry, w tym 5/7 z dystansu. Dołożył do tego 8 zbiórek i 2 asysty.
Czy radomianie spodziewali się tak udanej gry przeciwko PGE Turowowi? - Trzeba przyznać, że w tym spotkaniu wychodziło nam praktycznie wszystko - odpowiedział rozgrywający. - Z każdą następną akcją się rozkręcaliśmy. Obrona napędzała atak. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne, neutralizując ofensywne atuty rywali - zwrócił uwagę.
Kapitalnie u boku 31-latka spisał się w debiucie przed radomską publicznością Mike Taylor, zapisując na swoim koncie 21 punktów. - To świetny gość! Jest bardzo dobrym koszykarzem, co pokazał w tym starciu, ale również już w debiucie we Włocławku. Wprowadza w nasze szeregi bardzo dużo energii, nie tylko na boisku, ale też i poza nim - Gibson scharakteryzował nowego kolegę.
Gibson zaliczył swój najlepszy jak do tej pory występ w Rosie
Był to pierwszy tak udany, pod względem zdobyczy punktowej, mecz rozgrywającego w barwach Rosy. - Tak, to zdecydowanie mój najlepszy do tej pory występ. Nie zwracam jednak uwagi na statystyki indywidualne - ile zdobędę punktów, ile zaliczę asyst czy przechwytów, Najważniejsze jest dobro drużyny i to, aby zwyciężała - zakończył.Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.