Polfarmex - MKS: Farmaceuci wykorzystają atut własnego parkietu?
W pojedynku beniaminków faworytem będzie Polfarmex Kutno. Czy podopieczni Jarosława Krysiewicza wykorzystają atut własnego parkietu?
Jakub Artych
Poprzednia kolejka okazała się dla beniaminków zgoła odmienna. Więcej powodów do radości mieli oczywiście Farmaceuci z Kutna, którzy w dobrym stylu pokonali Start Lublin. Podopiecznym Jarosława Krysiewicza nie udało się zatrzymać jedynie Bartosza Diduszki, który zdobył aż 28 oczek. - Zagraliśmy bardzo mądrze w ataku, jak i w obronie. Cieszę się, że umieliśmy kontrolować tempo. To przyniosło skutek w postaci zwycięstwa. To był jeden z najlepszych meczów dla nas w tym sezonie - podkreślił opiekun Polfarmexu.
Polfarmex jest na własnym parkiecie bardzo groźny
Wydaje się, iż podopieczni Jarosława Krysiewicza łapią wiatr w żagle. Farmaceuci po dwóch solidnych wzmocnieniach mają realne szansę na grę w play-offach. Przed dwudziestą kolejką, do ósmego w tabeli Trefla Sopot beniaminek traci tylko punkt. - Cieszę się, że wygraliśmy w Lublinie, ponieważ czas wrócić na ścieżkę zwycięstw. Teraz przed nami trudny mecz z MKS Dąbrowa Górnicza. Wypadałoby wygrać, aby nadal myśleć o pierwszej "ósemce" - przyznaje Kamil Łączyński.
Kluczem do zwycięstwa Polfarmexu będzie z pewnością zatrzymanie Mylesa McKaya oraz podkoszowego Davida Weavera. Bardzo groźny również potrafi być Ken Brown, który będzie toczył zacięte boje z Kamilem Łączyńskim. Który beniaminek zdobędzie w Kutnie niezwykle cenne dwa punkty?
Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza / sobota, 14.02.2015 r., godz. 17:30
Kamil Łączyński: Musimy więcej wykorzystywać Fletchera pod koszem