Bartosz Diduszko: Co z tego, że rzuciłem 28 punktów?
Bartosz Diduszko zdobył aż 28 punktów w meczu z Polfarmexem Kutno, ale jego drużyna musiała uznać wyższość rywali. - Szkoda, że nie pociągnęliśmy serii - mówi gracz.
Dla Bartosza Diduszki był to najlepszy występ w tym sezonie. Zawodnik w ciągu 31 minut zdobył 28 punktów i był najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Pawła Turkiewicza. Mimo wszystko nie uchronił swojej drużyny od porażki w meczu z Polfarmexem Kutno.
- Apetyty były na trzecie zwycięstwo z rzędu. Dobrze trenowaliśmy przed meczem, ale niestety się nie udało. Szkoda, ale walczymy dalej - ocenia Diduszko.
Goście od samego początku narzucili własne warunki gry, na które nie potrafili znaleźć odpowiedzi gracze Turkiewicza. - Wyglądało to tak, jakby Polfarmex chciał od nas nieco bardziej. Staraliśmy się, walczyliśmy, ale goście byli dobrze dysponowani. Od razu nas karcili rzutami za trzy bądź za dwa. Co chwilę nam odjeżdżali. Trudno było z nimi walczyć - ocenia gracz z Lublina.
Jarosław Krysiewicz: Zwycięstwo przedłuża nasze szanse na play off