A.J. Walton: Stać nas na miejsce w pierwszej piątce

Asseco Gdynia coraz lepiej radzi sobie na parkietach Tauron Basket Ligi. - Stać nas na miejsce w pierwszej piątce - zauważa A.J. Walton, rozgrywający Asseco.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

W 15. kolejce Tauron Basket Ligi gdynianie pokonali Śląsk Wrocław 67:60, a już tydzień później rozprawili się z drużyną AZS-u Koszalin, która w tym sezonie jest jednym z kandydatów do zdobycia medalu. Asseco Gdynia kontynuuje świetną serię w meczach domowych. Żółto-niebiescy we własnej hali przegrali tylko jedno spotkanie w ośmiu pojedynkach.

Po 16 rozegranych spotkaniach gdynianie na swoim koncie mają dziewięć zwycięstw i plasują się na siódmym miejscu. Taki wynik po rundzie zasadniczej byłby zadowalający dla działaczy klubu. Jednak jak się okazuje, nie dla wszystkich...

- Jestem w miarę zadowolony z pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Aczkolwiek spodziewałem się nieco lepszego wyniku - mówi nam A.J. Walton, amerykański rozgrywający Asseco Gdynia.

- Jak dla mnie to nasze miejsce jest w pierwszej piątce. Wierzę w ten zespół i trenera Dedka. Jesteśmy wciąż młodym zespołem i cały czas się uczymy, ale potencjału nam nie brakuje - zaznacza Ameykanin.

Walton jest zdania, że każda drużyna w lidze jest do pokonania. - Nie ma tu jakiś gigantów. Ta liga cechuje się dużą nieprzewidywalnością. Każdy może ograć każdego. Nie możesz nikogo zlekceważyć. My to już kilka razy zrobiliśmy i niestety rywale to skrzętnie wykorzystali - uważa Walton.

Puchar Polski? Bardzo ciekawa formuła - rozmowa z Davidem Dedkiem, trenerem Asseco Gdynia

Czy Asseco stać na miejsce w TOP 5?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×