Milija Bogicević: Zagraliśmy słabo w ataku
Tylko 57 punktów zdołali zdobyć koszykarze Polskiego Cukru Toruń w spotkaniu z Asseco Gdynia. - Nie jestem zadowolony z postawy swoich zawodników w ofensywie - mówił Milija Bogicević.
Goście z Torunia fatalnie prezentowali się w ofensywie. Warto zauważyć, że w drugiej połowie ekipa z Grodu Kopernika zdobyła zaledwie 23 punkty! Nie ma co ukrywać, że trudno jest wygrać mecz, kiedy przez 40 minut uzyskuje się łącznie 57 oczek. Zawiedli liderzy - LaMarshall Corbett zdobył trzy oczka, z kolei Sean Denison miał dziewięć punktów.
- Nie jestem zadowolony z postawy zespołu w ofensywie. Byliśmy bardzo spięci, nasi liderzy nie funkcjonowali najlepiej. Mieliśmy dużo otwartych pozycji, ale nie potrafiliśmy zamienić tego na punkty. A koszykówka to przecież gra, w której trzeba rzucać celnie do kosza... - dodał wyraźnie rozczarowany serbski szkoleniowiec Polskiego Cukru Toruń, który komplementował Przemysława Frasunkiewicza, który w całym meczu zdobył 16 punktów.
- Frasunkiewicz zrobił różnicę. Trafiał z otwartych pozycji i był bardzo ważnym zawodnikiem w ekipie Asseco Gdynia - podkreślił Bogicević.