Aaron Cel: Pod koniec meczu pokazaliśmy dobrą twarz
Zielonogórzanie w środę przegrali kolejny mecz w Pucharze Europy. Tym razem biało-zieloni nie znaleźli sposobu na BK Ventspils, ulegając łotewskiej ekipie 69:79.
Choć w pewnym momencie Stelmet Zielona Góra tracił do rywali blisko 20 punktów, to wicemistrzowie Polski walczyli o korzystny wynik do ostatnich chwil. BK Ventspils nie dał jednak wydrzeć sobie zwycięstwa. - Zespół Ventpilsu był lepszy, więc wygrał. Myślę, że pod koniec meczu pokazaliśmy dobrą twarz. Goniliśmy, ale wtedy rywale trafili dwie trudne trójki. Taki jest jednak sport - skomentował Aaron Cel, który w środę zdobył pięć punktów i zebrał dwie piłki.
Po pierwszej połowie biało-zieloni przegrywali 33:45. Słabsza postawa w pierwszych dwóch kwartach sprawiła, że w kolejnych odsłonach koszykarze Stelmetu musieli gonić za wynikiem, co kosztowało ich wiele sił. - W pierwszej połowie skuteczność była kompletnie nie na poziomie, do tego dużo strat... Nie powinniśmy robić takich rzeczy jako zawodowcy. Nie wiem, czy to wynika ze stresu, czy też może jesteśmy pogubieni. Musimy jednak zapomnieć o tym meczu, uczyć się na błędach i dalej pracować - zakończył Cel.