Szersza rotacja Anwilu - Pamuła znowu na parkiecie

Piotr Pamuła ponownie w grze. 24-latek, dla którego ostatnie lata to pasmo urazów, rozegrał swój pierwszy mecz w sezonie 2014/2015. Jego Anwil przegrał jednak z Treflem.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Sezon 2012/2013 w barwach Asseco Gdynia - kontuzja stopy. Sezon 2013/2014 już w Anwilu Włocławek - najpierw kontuzja stopy, następnie - pleców. Sezon 2014/2015, drugi w barwach Rottweilerów - ponownie kontuzja stopy, tym razem odnowienie poprzedniego urazu.
Ostatnie dwa lata to dla Piotra Pamuły nieustanna huśtawka nastrojów. Zawodnik doznaje kontuzji, przechodzi proces rehabilitacji, potem wraca na parkiet i... doznaje kolejnej kontuzji. W niedzielę 24-latek ponownie wrócił na parkiet. Czy teraz już na dobre?

- Z moim zdrowiem już wszystko w porządku. Przeszedłem cały proces rehabilitacji, trenowałem jakiś czas lekko, potem miałem kilka treningów z zespołem, a przed meczem z Treflem lekarze orzekli, że mogę grać. Wyszedłem na parkiet i starałem się na tyle mocno, na ile mogłem. Potrzebuję jednak czasu, by wrócić do normalnej dyspozycji - powiedział tuż po spotkaniu zawodnik.

Pamuła otrzymał 16 minut w pierwszym meczu po powrocie. W tym czasie zdobył trzy punkty. Anwil przegrał 56:87.

Kontuzja Seida Hajricia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×