Paweł Hybiak: Powinno być już tylko lepiej
- Mam nadzieję, że wygrana z rezerwami Rosy pozwoli nam "odświeżyć" głowy - mówi przed kolejnymi meczami drugi najlepszy strzelec Znicza w niedzielnym starciu.
Piotr Dobrowolski
W minioną niedzielę, w spotkaniu w ramach szóstej kolejki zaplecza koszykarskiej ekstraklasy, Znicz Basket "rzutem na taśmę" zapewnił sobie zwycięstwo nad ACK UTH Rosą. Decydujące akcje gospodarze przeprowadzili w ostatnich fragmentach meczu, wykorzystując błędy przyjezdnych. Dla pruszkowian był to trzeci triumf w tegorocznym sezonie. Na koncie mają tyle samo porażek i z wyrównanym bilansem zajmują ósme miejsce w tabeli.
Hybiak dobrze spisał się w niedzielnym spotkaniu
Po świetnym początku rozgrywek i dwóch wygranych przed własną publicznością - z Pogonią Prudnik i Legią Warszawa - w trzeciej kolejce Znicz otrzymał "lanie" od Sokoła Łańcut (62:84). - Wydaje mi się, że ten mecz trochę nas podłamał - przyznał zawodnik. - W tamtym spotkaniu nic nam praktycznie nie wychodziło, graliśmy kiepsko w ataku, stąd porażka - dodał.
Następnie ekipa spod Warszawy nie potrafiła zrehabilitować się ani w Gliwicach, ani w Bydgoszczy, gdzie doznała kolejnej bolesnej porażki. - Przegraliśmy te spotkania niespełna dziesięcioma i ponad dwudziestoma punktami, z Astorią natomiast trzydziestoma paroma. Główny problem leżał w naszych głowach. Mam nadzieję, że dzięki wygranej z Rosą je "odświeżyliśmy" i teraz będzie już tylko lepiej - zakończył Hybiak.
Już w niedzielę, w siódmej serii gier, Znicz podejmie obecnego wicelidera tabeli, Miasto Szkła Krosno. Początek meczu o godz. 17.