Musimy przestać grać jak... dziewczyny! - rozmowa z Łukaszem Koszarkiem, kapitanem Stelmetu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Gdy grasz dla Stelmetu to każda porażka jest traktowana jako katastrofa. Może jeszcze nie dorośliśmy jako drużyna? - pyta Łukasz Koszarek, kapitan Stelmetu Zielona Góra.

Dlaczego nie udało się wygrać w niedzielę z Asseco Gdynia? Co było największą słabością Stelmetu?

Łukasz Koszarek: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Tych słabości było naprawdę bardzo dużo. W tych najważniejszych momentach trzęsły nam się ręce i nie było tej radości z gry, jaka być powinna. Gospodarze zasłużyli na zwycięstwo. Byli bardziej zdeterminowani, agresywni. Wola walki dała im wygraną w tym meczu.

O jakiej presji mówisz?

- To proste. Nie możemy zadowolić się pojedynczymi zwycięstwami. Gdy grasz dla Stelmetu to każda porażka jest traktowana jako katastrofa. Może jeszcze nie dorośliśmy jako drużyna?

[ad=rectangle]

W czterech ostatnich minutach meczach zdobyliście zaledwie dwa punkty...

- Graliśmy słabo. Nie mieliśmy rytmu przez całe spotkanie. Obrona strefowa gospodarzy wyprowadziła nas z równowagi. Rzucaliśmy za trzy, ale bez żadnego powodzenia. Mieliśmy katastrofalną skuteczność... Powinniśmy zagrać mądrzej. Mogłem więcej wchodzić pod kosz. Stelmet jest w dołku?

- Tak. Każda akcja, punkt oraz w konsekwencji cały mecz jest nieco drogą przez mękę dla nas...

Morale zespołu niskie, a jeszcze w środę pojedynek z Pinarem Karsiyaka...

- To jest czas, żeby wszyscy zawodnicy spojrzeli na siebie i zadali sobie pytanie, co mogą dać więcej temu zespołowi. Naprawdę stać nas na to, tylko każdy musi dać więcej. Ja także. W tej chwili gramy trochę... jak dziewczyny. Oczywiście nie chcę ich teraz obrazić.

Łukasz Koszarek: Andrzej Adamek nadal powinien pracować z nami
Łukasz Koszarek: Andrzej Adamek nadal powinien pracować z nami

A problemem nie jest gra indywidualna Burtta? On pomaga czy przeszkadza?

- W niedzielę grał nieźle. Nie trafił co prawda parę rzutów, ale miał moment, kiedy pomógł nam wrócić do gry. To jest zawodnik, który się nie boi odważnych decyzji, chociaż czasami może na zbyt dużo indywidualnych akcji sobie pozwala... W niedzielę grał jednak bardzo dobrze. Wziął ten ciężar odpowiedzialności na swoje barki.

Andrzej Adamek ma jeszcze pomysł na tę drużynę?

- Moim zdaniem tak.

Powinien nadal prowadzić zespół?

- Powtórzę się: Moim zdaniem tak.

Źródło artykułu:
Czy Stelmetowi Zielona Góra brakuje charakteru?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (27)
avatar
k.kacper
7.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trener jest zły i nie ogarnia wszystkigo.I mószą się sprężyć.  
avatar
diwaldi
4.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koszarek nie obrażaj DZIEWCZYN bo one grają lepiej od stelmetu, tylko sam weź się do roboty i trochę schudnij.  
kry
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz z tymi dziewczynami to przegrzałeś !!! Pokażcie,ze potraficie grac;przypomnijcie Sobie jak walczyliście o pierwsze v-ce mistrzostwo...to były mecze,to była walka..... to prawda,ze skład Czytaj całość
avatar
DonZG
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Łukasz, no to Cię zaraz za ten tekst o dziewczynach feministki oplują :-P A wracając do tematu... Łukasz, będzie dobrze, tylko rozwiążcie sobie sami "cojones", skoro trener tego nie potrafi i Czytaj całość
avatar
Henryk
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Panowie Koszykarze, od gry a nie od wyplatania koszyków z wikliny, zacznijcie wreszcie grać jak za prawdziwe pieniądze a nie za darmochę, nie wiem w końcu za co dostajecie wynagrodzenie i to na Czytaj całość