Dejan Mijatović: Liczę na wygraną w Koszalinie

Energa Czarni Słupsk ponieśli w niedzielę drugą porażkę w lidze. Trener Dejan Mijatović liczy, że zespół przebudzi się w spotkaniu w Koszalinie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Energa Czarni Słupsk sezon 2014/2015 rozpoczęli dość przeciętnie. W czterech spotkaniach mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i tyle samo porażek. O ile przegrana z PGE Turowem Zgorzelec była wkalkulowana, to zakładano, że ze Śląskiem Wrocław drużyna sobie poradzi. To miała być prawdziwa weryfikacja dla zespołu Dejana Mijatovicia. Ostatecznie to goście z Dolnego Śląska wywieźli wygraną z Hali Gryfia.

- O wyniku całego spotkania zadecydowały małe rzeczy. Nie byliśmy w najważniejszych momentach meczu skoncentrowani, co odbiło się na końcowym wyniku. Mieliśmy wiele wolnych pozycji, ale nie umieliśmy tego wykorzystać. Warto także zauważyć, że goście mieli w tym meczu aż o 10 zbiórek więcej od nas. To bardzo duża różnica. Mieliśmy duże problemy pod koszem - przyznaje Dejan Mijatović, opiekun słupskiej drużyny, który chwalił swoich zawodników za walkę do samego końca.

- Fajnie, że potrafiliśmy wrócić do gry, mimo że w czwartej kwarcie wyraźnie przegrywaliśmy. Moim chłopakom należą się duże brawa - ocenia serbski szkoleniowiec Energi Czarnych.

Już w niedzielę słupszczan czeka kolejny trudny sprawdzian. Tym razem w Koszalinie zagrają z miejscowym AZS. Jak sobie poradzą?

- Przed nami kolejne spotkania. Nie załamujemy się tą porażką. Jest duży potencjał i mam nadzieję, że wszystko będzie odpowiednio pracowało. Liczę, że wygramy w Koszalinie - podkreśla Mijatović.

William Franklin: Śląsk wykorzystał swoje przewagi

Czy AZS Koszalin pokona Energę Czarnych Słupsk?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×