Marcin Malczyk wraca do gry. "Nie jest to przyjemne, gdy nie możesz pomóc drużynie na boisku"
Z powodu kontuzji od dłuższego czasu Marcin Malczyk nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu Polfarmexu. Od wtorku jednak skrzydłowy wznowił treningi z zespołem.
Przypomnijmy, iż w ostatniej kolejce podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza pokonali Polpharmę Starogard Gdański 80:62. Według Marcina Malczyka, bardzo ważna w tym pojedynku była odpowiednia mobilizacja oraz wsparcie fanów Polfarmexu. - Kluczem była według mnie pełna mobilizacja zespołu, aby dobrze zaprezentować się pierwszy raz w Tauron Basket Lidze przed własną publicznością. Wsparcie naszych kibiców również było bardzo ważne - analizuje koszykarz.
Zespół z Kutna 20 października czeka niezwykle trudne zadanie. Czy beniaminek będzie w stanie nawiązać walkę z mistrzem Polski ze Zgorzelca? - Polfarmex może nawiązać walkę z każdym zespołem w tej lidze, pokazał to między innymi ostatni sparing przed rozgrywkami, wygrany z wicemistrzem z zeszłego sezonu - Stelmetem. Wystarczy tylko rzucić o jeden kosz więcej od przeciwnika (śmiech) - kończy 32-letni skrzydłowy.