Jamar Diggs: Anwil ma wielką siłę w ataku
W piątek Polski Cukier Toruń zainauguruje sezon starciem z Anwilem Włocławek. - Nasi rywale mają wielką siłę w ataku, więc naszym zadaniem jest ich spowolnić - mówi Jamar Diggs z toruńskiej ekipy.
- To co dzieje się w okresie przygotowawczym, to tylko ćwiczenia, a sparing to inna forma treningu. Najważniejszy jest rezultat piątkowego meczu. Nic innego się dla nas nie liczy - dodaje playmaker torunian.
Diggs to jeden z wielu zagranicznych koszykarzy, którzy w najbliższy weekend zadebiutuje na parkietach polskiej ekstraklasy. Zawodnik grał w ostatnim sezonie w Kosowie i nie może doczekać się swojej inauguracji w rozgrywkach o wyższym poziomie.
- Nie jestem w ogóle zestresowany, raczej podniecony. Po to przygotowywaliśmy się przez ostatnie kilka tygodni, żeby teraz zbierać efekty ciężkich treningów. Wszyscy czekaliśmy na ten moment i teraz on jest. Wyjdziemy na parkiet, zaczniemy grać i realizować nasze cele na ten sezon. To świetne uczucie - tłumaczy Amerykanin.
Jaki jest zatem plan Polskiego Cukru na piątkowe starcie. Jak zagrają torunianie by udanie rozpocząć inaugurację ligi?
- Anwil ma wielką siłę w ataku. Mają wielu zawodników, którzy potrafią zagrać skutecznie przeciwko zorganizowanej obronie i bardzo szybko przemieszczają się po parkiecie. Naszym zadaniem będzie zwolnić ich tempo gry. Nasza defensywa nie była najlepsza w ostatnich tygodniach, ale w pojedynczych meczach pokazywaliśmy, że umiemy zagrać dobrze i w tym elemencie. Pierwsza kolejka jest jednak zawsze specyficzna. Oczekiwania są wysokie, a niepewność bardzo duża - kończy Diggs.