Kacper Młynarski: Cierpliwie czekam na telefon od agenta

Kacper Młynarski jak na razie nie znalazł klubu na sezon 2014/2015. - Cierpliwie czekam na rozwój wydarzeń - mówi nam zawodnik, który poprzednie rozgrywki kończył w ekipie Sokoła Łańcut.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Kacper Młynarski do ekipy z Łańcuta dołączył w trakcie rozgrywek, ale z miejsca stał się jednym z ważniejszych zawodników w drużynie Dariusza Kaszowskiego. 22-letni skrzydłowy średnio uzyskiwał 9,3 punktu oraz 4,1 zbiórki. Między innymi dzięki jego dobrej postawie - zespół Sokoła awansował do play-offów, w którym mierzył się z ekipą Polfarmexu Kutno. Drużyna z Podkarpacia chociaż postawiła mocne warunki, to ostatecznie musiała uznać wyższość rywali.
Młynarski nie ukrywa, że chciałby w końcu zasmakować gry w Tauron Basket Lidze. W przyszłym sezonie będzie o tyle łatwiej, ponieważ docelowo w rozgrywkach ma grać 16, a może nawet 18 zespołów (ekipy z Sosnowca i Warszawy cały czas starają się o miejsce w TBL).

- Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że TBL będzie dużo mocniejsza od 1 ligi, skoro najlepsze zespoły się tam przenoszą, ale nie zamykam się na 1. ligę, o ile klub będzie miał ciekawe perspektywy - podkreśla Młynarski, który przed poprzednimi rozgrywkami trenował z Polpharmą Starogard Gdański, ale działacze zrezygnowali z niego po okresie przygotowawczym.

W kuluarach mówiło się, że zawodnik może teraz zasilić szeregi AZS-u Koszalin, ale jak na razie gracz dość spokojnie podchodzi do tematu. - Niestety nic konkretnego nie wiem, cierpliwie czekam na telefon od agenta - dodaje skrzydłowy, który jak na razie zachowuje spokój.

- Martwiłbym się gdyby był sierpień i zespoły już zaczynałyby okres przygotowawczy - przyznaje zawodnik.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×