Walter Jeklin: Zabrakło skuteczności, zadecydowała dyspozycja dnia

W środę Stelmet Zielona Góra przegrał szósty mecz finałowy z PGE Turowem Zgorzelec 60:72. - Zagraliśmy na słabej skuteczności - skomentował Walter Jeklin.

Dawid Borek
Dawid Borek
Podopieczni Mihailo Uvalina w środę trafiali do kosza z 35-procentową skutecznością z gry. Fatalnie wyglądała ich dyspozycja w rzutach zza łuku - w tym elemencie skuteczność wynosiła zaledwie 25 procent. - Była walka, natomiast zabrakło skuteczności. Turów ze swoją skutecznością był na całkiem przyzwoitym poziomie, my z kolei zagraliśmy na gorszej skuteczności, niż to zazwyczaj bywało, przez co nie udało nam się wygrać. Zadecydowała dyspozycja dnia - ona czasami jest lepsza, a czasami gorsza. Dlatego sport jest piękny, nieprzewidywalny. Mieliśmy otwarte pozycje, więc gdybyśmy zagrali na naszej średniej skuteczności, to mecz potoczyłby się inaczej - skomentował Walter Jeklin.
Po trwającej sześć spotkań finałowej batalii, mistrzostwo Polski wywalczył PGE Turów Zgorzelec. Stelmet Zielona Góra musi zadowolić się srebrnym medalem. - Na pewno chcieliśmy doprowadzić do siódmego meczu w Zgorzelcu. Z porażką nikt nie czuje się dobrze. Każdemu nie jest z tym fajnie. Z drugiej strony trzeba sobie powiedzieć, że była pełna hala, był bardzo ciepły doping i w imieniu całej drużyny dziękuję wszystkim ludziom, którzy wspierali drużynę. W trzech sezonach zielonogórski klub zdobył trzy medale - to bardzo dobre osiągnięcie - dodał generalny menedżer zielonogórskiego klubu.

Stelmet Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 60:72Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×