W przyszłym sezonie polska drużyna ma nadal grać w Eurolidze
Udało się nam ustalić, że w przyszłym sezonie jedna z polskich drużyn ma nadal grać w Eurolidze - od razu w fazie grupowej, bez udziału w eliminacjach.
W sezonie 2013/2014 tylko Stelmet reprezentował Polskę na międzynarodowej arenie (PGE Turów Zgorzelec grał co prawda w lidze VTB, ale to jest liga prywatna). Z gry z Pucharu Europy zrezygnowało kilka ekip.
- Z dużym naporem naciskam na to, żeby polskie drużyny startowały w europejskich rozgrywkach. Nawet jak czegoś nie zdobędą, to jednak nabiorą doświadczenia. Jest to dobre przetarcie. Poza tym zdobywają punkty, które liczą się w strukturach Euroligi. Te właśnie punkty pozwalają się utrzymać w gronie Euroligi - zaznacza Janusz Jasiński, który podkreśla, że droga do Euroligi przez eliminację jest bardzo trudna. - Proszę sobie zobaczyć przykłady takich klubów, jak Nymburk, Ostenda. W Polsce te kluby miałyby najwyższe budżety, a nie są w stanie zagrać w Eurolidze, bo ani czeska, ani belgijska liga nie mają takiej przewagi - dodaje Jasiński.
- Musimy utrzymać drużynę w Eurolidze. Do tego powinny grać w Pucharze Europy. To byłoby takie optimum - kończy właściciel Stelmetu Zielona Góra.