O dobre humory przed play-off - zapowiedź meczu Trefl Sopot - Anwil Włocławek

Bartosz Półrolniczak  27 Kwietnia 2014, 08:30

Pewne już jest, przed w play-off Trefl Sopot zmierzy się z Energą Czarnymi Słupsk i będzie miał w tej rywalizacji przewagę parkietu. Anwil Włocławek będzie rywalizował z Rosą Radom, ale w tym przypadku nie jest jeszcze przesądzone, która drużyna będzie miała atut własnej hali. Wszystko rozstrzygną wyniki ostatniej kolejki.

W tym sezonie wszystkie trzy spotkania obu drużyn padły łupem Trefla. Czy w czwartym starciu Anwil sprawi niespodziankę i przywiezie z Trójmiasta dwa punkty?

Sopocianie są pewni trzeciej lokaty przed najważniejszą częścią sezonu. Gracze trenera Dariusa Maskoliunasa nie ukrywają, że skupiają się już na rywalizacji o medale. - Nie mamy już szans zrównać się punktami ani z Turowem, ani ze Stelmetem. Jesteśmy na trzecim miejscu i możemy skoncentrować się na przygotowaniach do fazy play-off i tym, co nas w niej czeka - powiedział Adam Waczyński.

Włocławianie przegrali sromotnie z PGE Turowem. Goście musieli sobie radzić bez podstawowego centra co sprawiło, że nie mogli się przeciwstawić silnemu kadrowo wicemistrzowi Polski. - Nie dość, że nie mieliśmy argumentów pod koszem, to jeszcze goście bardzo łatwo znajdowali miejsce na obwodzie i trafiali za trzy. Walczyliśmy do samego końca o jak najbardziej korzystny wynik, ale w końcu zabrakło nam sił. Mieliśmy mniejszą rotację, każdy zna nasza sytuację kadrową i tak to się skończyło - analizował po ostatniej porażce Mateusz Kostrzewski.

Sopocianie pokonają Anwil?

Ciekawie zapowiada się pojedynek lidera gospodarzy Adama Waczyńskiego z Michałem Sokołowskim. Ciężko powiedzieć, czy do gry wróci Seid Hajrić. Emocji nie powinno zabraknąć również bliżej kosza, gdzie Paweł Leończyk zmierzy się z Danilo Mijatoviciem.

Spotkanie Trefl Sopot - Anwil Włocławek zostanie rozegrane w niedzielę 27 kwietnia o godzinie 20:00 w Sopocie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!