Dla kogo sobota będzie wielka? - zapowiedź meczu PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom
Nie tak dawno Rosa pokonała przed własną publicznością wicemistrzów Polski. Teraz, po serii trzech kolejnych porażek, na pewno nie jest faworytem starcia w Zgorzelcu.
Zawodnicy i sztab szkoleniowy Rosy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w ostatnim czasie mocno obniżyli loty. - Nasza gra nie wygląda dobrze - przyznał po zakończeniu ostatniego pojedynku z Energą Czarnymi Słupsk młody skrzydłowy, Damian Jeszke. W minorowym nastroju był również Wojciech Kamiński. - Graliśmy katastrofalnie w drugiej połowie - nie ukrywał.
Jeśli radomianie chcą myśleć o przełamaniu i zrehabilitowaniu się za kiepskie występy, nie mogli chyba trafić na... silniejszego rywala. PGE Turów prezentuje się świetnie. Niespełna tydzień temu zagrał kapitalnie przeciwko Stelmetowi Zielona Góra. "Sygnał" w tym spotkaniu dał Filip Dylewicz, który w ciągu minuty trzykrotnie trafił z dystansu. W środę zaś przypomniał się sopockim kibicom, aplikując Treflowi 18 "oczek". Dzięki kapitalnej drugiej połowie zgorzelczanie wywieźli z Trójmiasta zwycięstwo.
Nie oznacza to jednak, że jeszcze przed pierwszym podrzutem piłki zawodnicy Rosy zamierzają złożyć broń. Nie pozostaje im nic do stracenia, a często w takich sytuacjach i przy takim nastawieniu można sprawić problemy najlepszym.
Mecz PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom odbędzie się w Wielką Sobotę, 19 kwietnia. Początek o godz. 17.