Koszykarze i fizjoterapeuta PGE Turowa nie zostali zawieszeni!

dopytać ziomków co to był za człowiek.

będzie zabawnie :D

to jest 100% racji. OK przyjmowano substancję , bez zgłoszenia ( ale może było ku temu przesłanie medyczne? ) , bez zachowania zasad higieny , pojemność kroplówki była dużo za duża. Wszystko się zgadza , ale czasami po prostu widzimy tylko 50% prawdy lub to co chcemy widzieć. Tak jak napisałem może względy medyczne pozwalały a podanie tych witamin ( może podjęto decyzję że dla zdrowia nie ma co czekać na wysyłanie dokumentów i pozwolenie tylko zacząć. wcześniej?) . Kroplówka była duża , ale ile podano? Też nie wiemy. Może 50ml , może 10ml a może 25ml ? Jedyny suchy fakt to niezachowanie zasad higieny , ale to nie wina zawodników , tylko osoby wykonującej zabieg , a nawet i klubu że akceptował takie warunki. Teraz będą się odzywać ci którym Turów jest nie na rękę. Że gramy tak a nie inaczej dzięki szprycy. Te osoby proszę o spojrzenie w tabele rok w rok , tak choćby z 5 lat w tył. Turów był zawsze ( albo prawie ) mocną drużyną z dobrą grą. Więc oskarżanie w dalszym ciągu też jest lipne , no bo jak już wspominałem sprawa jest strasznie skomplikowana. Mi jako kibicowi Turowa uwierzcie zależało bardziej na wyjaśnieniu sprawy niż wam. Bo to jest mój klub i moja drużyna. I naprawdę wolę wiedzieć komu kibicuje , szprycy czy zawodnikom. Tak na chłodny rozum , afera była na tyle duża że naprawdę uważam iż zajęto się nią w sposób jeśli nie profesjonalny to bardzo temu bliski. Każdy wyrok można ocenić swoją miarką , ale pomyślcie , czy inna instytucja niż PLK ryzykowała by plamą na sumieniu? I to plamą widoczną dla wszystkich. Bo uważam że nie , i to zaowocowało dokładnym zbadaniem sprawy , oraz takim a nie innym wnioskiem. Jeśli udowodniono by winę ( a nie niedopatrzenie tak jak można wnioskować z oceny ) także bym to zaakceptował , bo tak jak pisałem fair play przede wszystkim. Podam wam przykład troszkę podobny do tej sprawy. Pożyczyłem drabinę żeby zamontować satelitę , taką 2 częściową co każdy kojarzy zapewne jak to wygląda. W sumie to jedną część pożyczyłem. Nie mając czasu jej odnieść gwizdnąłem na podwórko , i tak leżała 2-3 dni. Dziś przyszedł sąsiad ( dodam że mieszkam pod nowym adresem od 2 miesięcy ) zza płotu ( od tylnej strony ogrodu ) i twierdzi że ukradłem mu część drabiny bo miał dwie a została jedna. I przez okno widzi że ta jedna leży u mnie a podwórku , i on chce ją odzyskać a jak nie to dzwoni po policję. Wpuściłem go , pokazałem że to jest inna drabina niż jego , a on dalej swoje. I podobną sytuację widzę tutaj. Ba powiem więcej , z Anglikami ciężko się dogadać w takich sprawach , mają swoje racje , swoje argumenty i naprawdę z góry zakładają że to ich musi być i już. Tak samo widzę dyskusję tutaj na forum. P.S Taka ciekawostka która płynęła na równi z afera dopingowa Turowa. Inne kluby także stosują takie metody , reprezentacja również. Ale na to także nie mamy potwierdzenia. Takie tylko zasłyszane piąte przez dziesiąte. P.P.S Jeśli coś z moich refleksji się powtarza , i zostało tutaj napisane , wybaczcie mi ale nie mam czasu czytać wszystkich wpisów , bo i tak połowa...wrrrrrróć , 80% to bezsensowne kłótnie i docinki oraz prowokacje. Dobranoc wam ludzie.

Zgorzelec dały wynik pozytywny i Stefański został zdyskwalifikowany na 2 lata za stosowanie niedozwolonego środka dopingującego (metandienon)[1], co uniemożliwiło mu występ na Mistrzostwach Europy w Hiszpanii 2007. Zawodnik nie przyznał się do świadomego brania dopingu. Kara została skrócona i zakończyła się po roku" 2/Tony Weeden (wikipedia) - "Karierę zaczynał w 2003 roku. Przed przyjazdem do Polski występował głównie w Stanach Zjednoczonych oraz w Kanadzie. Zaliczył także epizod w Syrii. W 2007 roku podpisał kontrakt z Polpharmą Starogard Gdański. Sezon 2008/2009 zaczął w Śląsku Wrocław. Po wycofaniu klubu z PLK, Weeden przeszedł do Basketu Kwidzyn. W 2009 roku powrócił do Polpharmy. W grudniu 2010 roku, po meczu ligi A1 Ethniki, w jego organizmie wykryto niedozwolone środki dopingujące. W związku z tym został ukarany 6-miesięczną dyskwalifikacją , która trwała od 5 stycznia 2011 roku do 4 lipca 2011 roku[1]". 3/Hedo Türkoğlu (wikipedia) - "Był zawodnikiem Phoenix Suns, gdzie trafił w lipcu 2010 roku. W grudniu 2010 roku wrócił do Orlando Magic (wraz z Jasonem Richardsonem) w wymianie za Vince'a Cartera, Marcina Gortata i Mickaela Pietrusa. 13 lutego 2013 roku został zawieszony na 20 spotkań za stosowanie sterydów anabolicznych[2]. 3 Stycznia 2014 r. Orlando Magic rozwiązali z nim kontrakt, a 16 stycznia tego samego roku zakontraktowała go drużyna LA Clippers".

kieszeni :)