Korie Lucious: Jestem jedną z gwiazd ligi!

- Nie chcę żeby to zabrzmiało, że jestem zarozumiały, ale tak, czuję się i zdecydowanie jestem jedną z gwiazd tej ligi - mówi Korie Lucious z Rosy Radom przed Czesko-Polskim Meczem Gwiazd.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Korie Lucious jest drugim strzelcem swojego zespołu, a także najlepszym asystującym drużyny. W dotychczasowych 19 meczach notował dla Rosy Radom przeciętnie 12,4 punktu oraz 4 asysty i nic dziwnego, że decyzją władz Tauron Basket Ligi znalazł się w gronie wybranych do Czesko-Polskiego Meczu Gwiazd.

- Gdy dowiedziałem się, że liga nominowała mnie do tego meczu, byłem bardzo, bardzo podekscytowany. Przez te kilka ostatnich miesięcy śledziłem głosowanie w Internecie i nie było tam mojego nazwiska, więc jak trener (Wojciech Kamiński - przyp. M.F.) przekazał mi informację, że pojadę na Mecz Gwiazd, byłem bardzo mocno zaskoczony - tłumaczy Lucious.

Od wielu lat mówi się powszechnie, że tego typu wydarzenie, jakim jest Mecz Gwiazd, pasuje przede wszystkim do mentalności koszykarzy ze Stanów Zjednoczonych. Czy podobnie myśli playmaker Rosy? - Nie wiem, jak to jest w Polsce czy w Czechach, dopiero się przekonam w niedzielę. Na pewno jednak my, gracze z USA, tego typu imprezy mamy w krwi. Umiemy robić show, bo w Stanach Zjednoczonych kibic nie przychodzi na mecz tylko po to, by obejrzeć wygraną swojego zespołu, ale również po to, by się dobrze bawić - mówi Lucious.
Korie Lucious czuje się jedną z gwiazd TBL Korie Lucious czuje się jedną z gwiazd TBL
Mecz Gwiazd w pewien sposób zobowiązuje. Nie można być tylko efektywnym, lub tylko efektownym zawodnikiem, ale trzeba łączyć w sobie obie te cechy. Słowem - trzeba być gwiazdą ligi. Czy taką czuje się Amerykanin?

- To pewnego rodzaju błogosławieństwo - wybór do grona najlepszych koszykarzy ligi. I ja naprawdę czuję się jednym z najlepszych. Nie chcę, żeby zabrzmiało to, że jestem zarozumiały, albo że chodzę z głowach zadartą bardzo wysoko, ale to, że umiem tak powiedzieć po prostu oznacza, że bardzo mocno wierzę w swoje możliwości i umiejętności. W Polsce jest wielu utalentowanych zawodników, a wśród nich ja. Tak, jestem gwiazdą tej ligi - dodaje playmaker.

Lucious nie jest jedynym graczem Rosy Radom wybranym do Czesko-Polskiego Meczu Gwiazd. W Pardubicach wystąpi również Jakub Dłoniak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Deividas Dulkys: Mecz Gwiazd po raz pierwszy  

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×