Wojciech Kamiński: Śląsk był dobrze przygotowany
Zawodnicy Śląska i Rosy walczyli w sobotnim meczu aż przez 50 minut. Na świetne przygotowanie obu ekip zwrócił uwagę Wojciech Kamiński, trener radomian.
Radomianie po raz drugi pokonali ekipę z zachodniej Polski. Przed własną publicznością zwyciężyli wyraźnie, 83:65. - Śląsk gra diametralnie inną koszykówkę niż w pierwszej części sezonu, bo można powiedzieć, że w Radomiu wygraliśmy dość spokojnie - przyznał "Kamyk".
Triumf w siedemnastej kolejce może okazać się nieoceniony na zakończenie rundy zasadniczej. - Jeszcze większe gratulacje dla moich zawodników, bo wygraliśmy arcyważny mecz w kontekście walki o pierwszą "szóstkę" - podkreślił szkoleniowiec.
W pewnym momencie przyjezdni "odskoczyli" na 10 punktów. - Wydawało się, że przez większą część spotkania, a zwłaszcza trzecią kwartę, kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Daliśmy się jednak dogonić. Przestrzegałem graczy przed rozpoczęciem meczu, że tego nie można zrobić, że nie można pozwolić rywalom na coś takiego - zdradził Kamiński. - Było trochę nerwowo, nie udało się postawić kropki nad "i" ani na koniec regulaminowego czasu, ani na koniec pierwszej dogrywki, ale udało się na koniec drugiej - odetchnął z ulgą.Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Rosa przedłużyła kontrakt z Wojciechem Kamińskim
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.