Ivan Opacak nadal bez klubu - trenuje w... 2. lidze w Bośni
Spory regres w stosunku do poprzedniego sezonu zanotował Ivan Opacak. 33-letni chorwacki skrzydłowy zamienił grę w PGE Turowie Zgorzelec na... drugą ligę bośniacką.
- Całe lato przesiedziałem w domu, w Trogirze w Chorwacji, czekając na telefon z jakąś konkretną informacją od agenta. I tak siedzę również teraz i czekam na ten telefon - mówił na początku października Ivan Opacak, jeden z najlepszych skrzydłowych Tauron Basket Ligi poprzedniego sezonu.
Niestety dla niego, w kwestii zatrudnienia niewiele się zmieniło. 33-latek pozostaje na sportowym bezrobociu, oczekując jakiejkolwiek propozycji kontraktu do końca obecnego sezonu.
Żeby pozostawać w formie, Opacak zamienił wygody życia w chorwackim kurorcie na treningi w zespole z miejscowości, w której się urodził - bośniackiej Zenicy. Tamtejsza drużyna - OKK Celik - gra obecnie w... 2. lidze.
- Nie podpisałem z nimi kontraktu, po prostu uznałem, że chcę pozostawać w dobrej formie i poprosiłem o wspólne trenowanie trenera Celika, Nedzada Hodzicia. Wiem, że komuś może się wydawać to jak zesłanie - druga liga w Bośni - ale dla mnie to dobre rozwiązanie. Mogę spokojnie trenować i pozostawać w formie - tłumaczy Opacak.
W poprzednim sezonie 33-latek notował w barwach PGE Turowa Zgorzelec średnio 11,5 punktu na skuteczności 65 procent za dwa oraz 40 za trzy, spędzając na parkiecie około 22 minut. Dodawał do tego ponad trzy zbiórki.