Bartosz Sarzało: Linas potrzebuje czasu, ale wszyscy będą z niego zadowoleni

Polpharma Starogard Gdański do niedzielnego meczu z Rosą Radom przystąpi wzmocniona. Do Kociewskich Diabłów dołączył Litwin, Linas Lekavicius.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski

Rodak trenera Mindaugasa Budzinauskasa jest doświadczonym playmakerem, więc wydaje się, że takiego właśnie koszykarza potrzebowali Farmaceuci. Po podpisaniu kontraktu z 29-letnim graczem niewątpliwie odetchnęli inni zawodnicy obwodowi, którzy z przymusu musieli występować na pozycji nr 1. Jednym z nich był Bartosz Sarzało. Kapitan biało-niebieskich nieźle zaprezentował się przed tygodniem w starciu z Energą Czarnymi, notując 8 punktów i 4 asysty, a do tego zdecydowanie stwierdza, że prowadzenie gry nie stanowi dla niego żadnego problemu.

- Linas jest z nami dopiero od 3 dni, jednak już dał się poznać, jako gracz rozważny, podejmujący odpowiednie decyzje na boisku - komplementuje nowego gracza, Sarzało. - Na pewno będzie potrzebował trochę czasu, aby wkomponować się w nasz zespół, a także, abyśmy my dostosowali się do jego stylu gry. Jestem jednak pewien, że wszyscy będziemy zadowoleni z jego postawy. Jeśli chodzi o moją grę jako rozgrywającego, to nie stanowiło to dla mnie problemu, ale wszyscy jesteśmy świadomi, że nie jest to moje optymalne miejsce na parkiecie. Mówiąc szczerze, po 2 miesiącach przygotowań z trenerem Budzinauskasem, jestem gotowy na grę na pozycjach od rozgrywającego do silnego skrzydłowego - dodaje.
- Jesteśmy zespołem o niezłym potencjale - mówi o swojej drużynie kapitan Polpharmy, Bartosz Sarzało - Jesteśmy zespołem o niezłym potencjale - mówi o swojej drużynie kapitan Polpharmy, Bartosz Sarzało
Od kiedy Wojciech Kamiński opuścił Polpharmę Starogard Gdański i odszedł do Rosy Radom z byłym klubem udało mu się wygrać zaledwie raz. W sezonie 2012/13 popularny "Kamyk" zwyciężył w stolicy Kociewia, lecz wtedy drużyna gospodarzy była trapiona kontuzjami i grała bez swoich liderów. Czy tym razem doświadczony polski trener znajdzie sposób na litewskiego szkoleniowca Farmaceutów?

- Moim zdaniem jesteśmy zespołem o niezłym potencjale, jednak ten potencjał uaktywnia się jedynie w momencie, gdy cała dwunastka, od ławki rezerwowych, do graczy znajdujących się na parkiecie wykazuje 100% zaangażowania w mecz - zaznacza kapitan Polpharmy. - Tak właśnie zagramy w niedzielę, jak i w całym sezonie, będziemy całymi siłami walczyć o każdy centymetr kwadratowy parkietu - stwierdza.

Doświadczony gracz gospodarzy nie ukrywa, że najważniejsza w starciu będzie pomoc fanów, którzy licznie powinni się stawić na inauguracji nowego sezonu we własnej hali.

- Rosa dysponuje bardzo wyrównanym składem - komplementuje rywala starogardzianin. - Nasi przeciwnicy posiadają po dwóch, trzech wartościowych graczy na każdej pozycji, dlatego koncentracja tylko na 1-2 zawodnikach nie ma większego sensu. Nie będę ukrywał, że mocno liczymy na naszych kibiców, którzy już dali próbkę swoich umiejętności w Słupsku. Dlatego zapraszamy wszystkich w niedzielę na godz. 20 na Halę Miejską w Starogardzie. Jeśli pokonamy Rosę, to tylko wspólnie z Wami - kończy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×