Belinda Snell: Rywalki z Gorzowa postawiły nam trudne warunki

Klub z Polkowic odniósł czwarte zwycięstwo w Basket Lidze Kobiet. Jednak Pomarańczowe musiały włożyć sporo energii w to, aby pokonać dzielnie walczącą drużynę z Gorzowa Wielkopolskiego.

Paweł Koźlik
Paweł Koźlik

To nie był mecz do jednego kosza, jak wydawało się wielu kibicom żeńskiego basketu jeszcze sprzed samym spotkaniem. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego nie przestraszyły się wyżej notowanych rywalek i przez większą część spotkania walczyły z CCC jak równy z równym. - Była to dla nas naprawdę ciężka bitwa, ponieważ rywalki z Gorzowa postawiły nam trudne warunki. Jestem zadowolona, że udało nam się wygrać to spotkanie, tym bardziej, że grałyśmy w nowym sezonie po raz pierwszy przed własną publicznością - mówiła wyraźnie zadowolona zawodniczka gospodyń, Belinda Snell.

W drużynie AZS-u zadebiutowała była zawodniczka CCC, Sharnee Zoll. Jednak to nie Amerykanka zaprezentowała się najlepiej w szeregach Akademiczek, lecz jej młodsza rodaczka Taber Spani, - CCC to bardzo klasowy rywal, co pokazał dziś na parkiecie. Mimo to jestem dumna z moich koleżanek, że nawiązałyśmy wyrównaną walkę. Szkoda, iż nie udało się zapunktować, ale tak jak wspomniałam, prędzej CCC to rywal z górnej półki.
Taber Spani mimo porażki swojego klubu z Polkowicach może być zadowolona ze swojego występu Taber Spani mimo porażki swojego klubu z Polkowicach może być zadowolona ze swojego występu
Teraz team z Gorzowa Wielkopolskiego czeka już szalenie istotna potyczka z Basketem ROW Rybnik i to na tym rywalu koncentrują się już wszyscy w klubie. - To było dla nas dobre przetarcie przed sobotnim trudnym spotkaniem z Rybnikiem. Mam nadzieję, że dobra postawa w dzisiejszym meczu zaprocentuje bardzo pozytywnie na dziewczyny w kolejnym pojedynku - zakończył trener AZS-u, Dariusz Maciejewski.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×