MEKR’S Cup: CCC wciąż bez porażki

Mistrzynie Polski na międzynarodowym turnieju w Trutnovie kolekcjonują kolejne zwycięstwa. Podczas piątkowego popołudnia pokonały silną Nadieżdę Orenburg.

Adam Popek
Adam Popek

Dolnośląski zespół mierzył się z Rosjankami przy okazji minionej edycji Euroligi, kiedy ich kosztem awansował do FinalEight. Teraz znów pokazał swoją wyższość, choć pojedynek przyniósł sporo emocji. Mimo początkowego prowadzenia "Pomarańczowe" jeszcze w pierwszej połowie utraciły przewagę, efektem czego wynik oscylował generalnie wokół remisu. Ten fakt najlepiej pokazuje, że spotkały się dwa równorzędne teamy.

Wśród podopiecznych Jacka Winnickiego dobry występ zaliczyła Agnieszka Majewska. Reprezentantka Polski zdobyła 11 punktów, wiernie wspierając nieformalną liderkę kolektywu, Valeriję Musinę (14 pkt.). Dwanaście dołożyła inna kadrowiczka, Magdalena Leciejewska.

Tym razem nieskuteczna była Belinda Snell. Australijka mogła spokojnie powiększyć swój dorobek, lecz zbyt często pudłowała.

Przeciwniczki natomiast opierały poczynania o Natalię Anoikinę, która dokładała wszelkich starań, aby jej klub wygrał.

Więcej zimnej krwi w nerwowej końcówce zachowały polkowiczanki. To one obroniły minimalny dystans gwarantujący powodzenie, dzięki czemu legitymują się kompletem triumfów nie tylko na czeskim turnieju, ale w całym okresie przygotowawczym.

Nadezhda Orenburg - CCC Polkowice 59:60 (11:19, 17:11, 15:12, 16:18)

Nadezhda: Anoikina 25, Kuzina 13, Cruz 7, Dimitrakou 7, Tarasova 4, Burik 3.

CCC Polkowice: Musina 14, Majewska 11, Koc 9, Leciejewska 8, Snell 7, Misiek 5, Owczarzak 3, Bimbaite 3.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×