Garnett i Pierce udzielają rad dla Rondo

Piotr Szarwark 20 Lipca 2013, 16:32

Zakończyła się pewna era w historii Boston Celtics. Z zespołu odeszło dwóch czołowych zawodników w postaci Kevina Garnetta i Paula Pierce'a. W związku z tym liderem pełną gębą stanie się Rajon Rondo. Czy udźwignie ten ciężar?

- Teraz Rondo jest kontuzjowany. Powiedziałem mu, że będzie to dla niego bardzo ciężki rok, zarówno fizycznie, jak i psychicznie Fizycznie ma do czynienia z urazem. Psychicznie może znaleźć się w sytuacji, kiedy nie będzie wygrywał już tylu meczów, co wcześniej. Musi przejąć rolę lidera, kiedy nie ma tam mnie i Kevina - mówi Pierce.

Dla Kevina Garnetta przejście do Nets oznacza utratę jednego z najlepszych kolegów na parkiecie. - Przybyliśmy do Bostonu jako obcy ludzie, ale związaliśmy się jak bracia - nie kryje skrzydłowy. - Choć straciłem kolegę z zespołu, ciągle mam przyjaciela do końca życia - kończy.

Rondo aktualnie przechodzi rehabilitację po kontuzji, którą odniósł w styczniu tego roku. 27-latek w jednym z meczów NBA zerwał więzadło w kolanie i nie wiadomo dokładnie, kiedy powróci do treningów.