Euroliga zatrzyma Waltera Hodge'a w Zielonej Górze?!

składem nawet meczu nie wygrają... I Walter doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Więc nie wiem po co ten szum i spina wokół niego? Wiadomo że odejdzie...

wyłącznie zwodnik dyktuje waruki w negocjacjach bo taki układ jest swego rodzaju "wojną na finansowe wyniszczenie". przecież co sezon, Zastal/Stelmet musiał przebijać ofertę finansową dla Hodge-a aby ten chciał grać w barwach zielonogórskiego klubu. na bank także po tym sezonie manago Waltera przystawiłby działaczom "finansowy pistolet" do głowy, w świetle zainteresowania Walter-em ze strony czołowych klubów europejskich. lepiej pokusić się o znalezienie kolejnej "perełki" a'la Portorykańczyk, niż brnąć w wyścig wynagrodzeń. pamiętać należy, ze nawet jeśli klub poszedłby na tę propozycję to nikt nie zagwarantuje, że gdyby w trakcie sezonu Hodge dostał propozycję np. z Maccabi, Real-u czy Barcelony, nie wróciłyby demony z tego sezonu i ponownie chłopak zacząłby kombinowac - "grać czy nie grać? - oto jest pytanie". po co taka huśtawka klubowi i kibicom? tym bardziej, że wielce prawdopodobnym jest, iż starałby się wyłącznie grając w Eurolidze, bo PLK nie byłaby dla niego już żadnym wyzwaniem. poza tym nie wiemy jaki plan na skompletowanie team-u będzie miał nowy trener Zastalu/Stelmetu, (raczej nie bedzie nim Uvalin chyba, że wygra Majstra, ale i tak myślę, że poszukanoby bardziej zananego nazwiska) i czy wraz z nim nie pojawią się jakieś znane nazwiska zawodników, którzy sprawdzili się z nim we współpracy w innych klubach. nalezy także wziąć pod uwagę fakt, ze gdyby Zielonce udało się zdoby Misia i zagrać w Eurolidze, to na biurko prezia wpłynie sporo ofert od manager-ów wielu ciekawych zawodników, tych znanych, jak i tych zdolnych-nieznanych, którzy, jak kiedyś Logan czy Hogde, będą chcieli wypłynąć na arenie międzynarodowej. to także szansa na znalezienie byc może równego/lepszego grajka na miejsce Porotorykańczyka. a w ogóle, w moim mniemaniu, jest to już bardziej drużyna Koszarka niż Walter-a, dlatego, w świetle powyższych argumentów, jestem na "NIE" dla pozostania Hodge-a w ZG.