Akademicy wykorzystają atut własnej hali? - zapowiedź meczów AZS Koszalin - Trefl Sopot
AZS Koszalin stoi przed olbrzymią szansą zakończenia serii z Treflem Sopot we własnej hali. Faworyzowani sopocianie zapowiadają jednak, że "tanio skóry" nie sprzedadzą w tych spotkaniach.
Trener Mariusz Niedbalski musi szybko wymyślić receptę na zatrzymanie Darrela Harrisa, który w pierwszych dwóch meczach zdobył łącznie 46 punktów! Ani Kurt Looby, ani Sime Spralja nie potrafili powstrzymać amerykańskiego środkowego AZS Koszalin. Nieźle poczynał sobie także Sek Henry, na którego odpowiedzi jak na razie nie znalazła sopocka defensywa.
- Wierzę, że "odkujemy się" w piątek i znów wyjdziemy na prowadzenie w tej rywalizacji. Musimy wygrać w piątek, to jest najbliższy cel - mówi na naszych łamach Frank Turner, gracz Trefla Sopot.
Obie drużyny nawzajem przerzucają się stwierdzeniami na temat presji towarzyszącej tej rywalizacji. Akademicy uważają, że teraz jest jeszcze ona większa po stronie Trefla Sopot. Z kolei sopocianie twierdzą, iż własna hala oraz kibice mogą nieco usztywnić gospodarzy.
Warto zauważyć, że koszalińska hala służy zespołowi z Trójmiasta. To właśnie tutaj sopocianie wygrywali przedsezonowy turniej, a później także Puchar Polski. Jak poradzą sobie w piątek oraz niedzielę z Akademikami?
Początek piątkowego spotkania o godzinie 20:00. W niedzielę mecz zacznie się o 18:00.