Łukasz Koszarek: Prezes powiedział nam, że mamy znaleźć sobie inne kluby

przykład których jest wiele. Problem w tym że wymienia sie 80% składów i nie ma kontraktów długoletnich co się wiąże z przywiązaniem kibiców do zawodników - jest tylko do klubu przywiązanie. Wiec uważam ze dobrym rozwiazaniem były by kontrakty np.minimum 3 letnie dla zawodników pomiędzy np 18-32 rokiem życia zawodnika, dla starszych np mozliwe roczne. Mając takie umowy jak np zawodnik sie sprawdzi to klub sprzedaje z zyskiem a nie po roku koniec kontraktu, wypromował sie i żegna się. (ciesze sie ale niestety mało takich przypadków, ale licze że np Hogde mając 2 letni kontrakt sprzedajemy go teraz po roku - wypromował sie i klub zarabia na tym. Wielu było zawodników co rok temu byli wartościowymi graczami a teraz już ich w naszej lidze nie ma wypromowali sie i graja teraz zagranicą. Kluby niezarabiają i przestają po krutkim czasie istnieć bo nie ma zysków. Uważam że kluby jakby zarabiały i wtedy by kibice mając zawodników dłuzej w jednym zespole - kibice bardziej by sie utorzsamiały z tymi zawodnikami, przez co wieksze zyski. Nastepnya zmiana to: okres transferowy kto to wymislił do 1 Kwietnia i dwa miesiace później koniec sezonu, można grac kiepskim składem i na koniec kupic 2-3 gwiazdy i zamieszać w Play Offs. Mając np okres transferowy do np 2 miesiące od rozpoczęcia sezonu i potem, np max mozliwosc kupna jednego zawodnika powodowało by to że kluby grały by tym co mają i rozważniej by wydawały pieniądze a zawodnicy byli by wierniejsi klubom. Co sądzicie, lub co jeszcze proponujecie. Pozdrawiam

zawodnikami), w następnym sezonie sądzę, ze niestety, należy nastawić się nawet na fakt, że klub zostanie wycofany/zlikwidowany:(. uważam, że jego działalność była w większości finansowana przez Ryśka K. z uwagi na jego prywatny sentyment do basketu i fakt, że jego syn był związany zawodniczo z klubem (http://www.plk.pl/zawodnicy/p/1060/aleksander-krauze.html). teraz młody chyba jest kontuzjowany, albo w ogóle "odbił" od basketu (zagrał w tym sezonie w barwach powiązanego kapitałowo Startu tylko jeden mecz; poza tym nie wiadomo czy np. Rysiek nie zostanie wyłącznie przy finansowej opiece nad Startem - klubem na pewno tańszym od APG w utrzymaniu, w którego barwach grał/grać być może jeszcze będzie, jego syn) to i skończyła się "miłość" Ryśka do klubu, a niestety, uważam, że Asseco, samotnie, nie będzie zainteresowane sponsorowaniem zespołu, który uchodził do tej pory za najzamożniejszy w lidze, i wokół którego narosło wiele kontrowersji, w kontekście zarządzania w nim finansami (karuzele zawodnicze i trenerskie, ściąganie, za niebotyczne jak na polskie warunki, pieniądze, gwiazd, które rozczarowywały, a pewnie miały kontrakty gwarantowane, stworzenie "bezpiecznego przytuliska" dla wielu zawodników, często o miernych umiejętnościach, którzy w zamian za sam fakt brania dużego siana godzili "wysiadywali" na ławce swoje pensje). przykro mi, koledzy kibice APG, ale Wasz klub był, niestety, swoistą maskotką Pana Krauzego (nie pisze tego, bynajmniej, złośliwie) i jego prowadzenie, od strony zarządzania finansami, nie mogło się podobać, zorientowanym biznesowo panom z Rzeszowa:(. sądzę, że zostaną oni, w tematach sponsoringu sportowego, przy siatkówce, która bardziej wpisuje się w strategię firmy (klub w mieście-siedzibie firmy Asseco), i na którego politykę (czytaj: finanse) mają pewnie większy wpływ, a i na bank kosztuje on ich taniej. za moją teorią dot. wycofania klubu stoi też fakt, że oprócz tematów stricte zawodniczych już ograniczono obszar etatów biurowych. nie jestem zwolennikiem rozbudowanych struktur tzw. back office-owych, ale 3 osoby w klubie zawodowym to lekka przesada. chyba, że zmierza się do likwidacji biznesu (podobne kroki widziałem w moim Śląsku za czasów Siemińskiego):( oj czarno to widzę:((((((((((((((((((((((((((( i tak jak napisał poniżej kolega Dau - majstra powinna się przegrywać, jeśli już, to po sportowej walce. szkoda, że historia wielu klubów, w naszym kraju, tak dalece zależy od widzi-mi-się jednej osoby (np. Stefan Medeński - Polpak Świecie, Waldemar Siemiński - WKS Śląsk Wrocław, Tomasz Nowaczyk - OPEN Basket Pleszew, a teraz APG - Ryszard Krauze)...

nas jest za długie ekipy zaczynają sezon w składzie który po zakończeniu rundy zasadniczej jest zmieniony o 180stopni

mniej satysfakcji :/

się zdecydowanie zepsuło w tym klubie i to już było powoli widać w zeszłym sezonie. Osoby, które się cieszą z tego upadku z pewnością nie potrafią spojrzeć na sytuację z szerszej perspektywy lub po prostu nie interesują się koszykówką na tyle długo, by zrozumieć niektóre rzeczy.

czekać, wy świadczycie usługę oni muszą za nią płacić.