Masakra w derbach - relacja z meczu AZS Radex Szczecin - Spójnia Stargard Szczeciński

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Akademicy wysoko wygrali zachodniopomorskie derby, aż 98:73. Zadecydowała skuteczność w rzutach z dystansu. Szczecinianie trafili aż dwanaście trójek.

Publiczność zgromadzona w Szczecińskim Domu Sportu wypełniła halę co do ostatniego miejsca. Po pierwszych punktach zdobytych przez gości, fani ze Stargardu wyrzucili na parkiet masę serpentyn oraz konfetti. Fakt ten spowodował kilkominutowe opóźnienie. Początek pierwszej odsłony zdecydowanie należał do akademików. Gospodarze w pewnym momencie prowadzili 19:9. Podopiecznych trenera Ireneusza Purwinieckiego ożywiło wejście Wiktora Grudzińskiego i od tego momentu gra się wyrównała. Świetnie przez pierwsze dziesięć minut zaprezentowali się Łukasz Pacocha oraz Marek Miszczuk. Ten pierwszy miał do siebie spore pretensję za nietrafienie rzutu równo z syreną.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

W drugiej partii meczu podopieczni trenera Zbigniewa Majcherka powiększyli swoją przewagę z pierwszej ćwiartki do dziewięciu punktów. Po raz kolejny fenomenalną kwartę rozegrał Łukasz Pacocha, który trafiał z trudnych pozycji. W zespole Spójni liderem punktowym był natomiast Adam Parzych. Po pierwszej połowie na tablicy świetlnej mieliśmy 43:34.

To co najgorsze dla gości nadeszło po przerwie. Akademicy całkowicie się rozpędzili i urządzili sobie ucieczkę z wynikiem. Szczególnie dobrze w tej odsłonie prezentowali się Maciej Majcherek oraz Marek Miszczuk. Obaj doskonale radzili sobie w rzutach z dystansu. Po stronie gości siłą ofensywną byli Tomasz Stępień oraz Hubert Pabian, obaj mieli na swoim koncie po siedem oczek. Po trzydziestu minutach AZS wygrywał już 68:52.

Czwarta kwarta miała charakter formalny, przy tak grających gospodarzach, goście nie mieli zbyt wielkiego pola do popisu. Świadczy o tym wysoki wynik w ostatniej odsłonie spotkania, 30:21 dla akademików. Po raz kolejny w tym meczu szczecinianie doskonale rzucali z dystansu, w tej partii ze stuprocentową skutecznością. Publiczność zgromadzona w hali SDS domagała się przekroczenia bariery stu punktów. Osiągnięcie tego pułapu było blisko, szczególnie za sprawą dobrej gry Macieja Raczyńskiego, Macieja Majcherka oraz Karola Pytysia. Wynik, który widniał na tablicy wyników sprawił, ze na placu gry zameldował się Damian Jakiel. Młody zawodnik AZS-u zdobył jeden punkt po jednym z rzutów wolnych. AZS Radex Szczecin wygrał trzynaste derby województwa zachodniopomorskiego, stawiając ważny krok na drodze ku fazie play-off.

AZS Radex Szczecin - Spójnia Stargard Szczeciński 98:73 (24:21, 19:13, 25:18, 30:21)

AZS: Pacocha 20, Majcherek 18, Miszczuk 17, Raczyński 14, Pytyś 12, Mielczarek 6, Balcerek 5, Koszuta 5, Jakiel 1, Biela 0, Szurlej 0.

Spójnia: Pabian 21, Stępień 9, Ratajczak 8, Soczewski 8, Trepka 8, Szczepaniak 7, Parzych 5, Grudziński 4, Kasprzak 3, Dylik 0, Michalski 0, Wróblewski 0.

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Kaczka
7.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odnośnie samego meczu, to moje "obliczenia" odnośnie przełożenia się liczby zbiórek na różnicę punktową, jak widać się sprawdzają. 1 zbiórka = 1 punkt. 20 zbiórek różnicy i 25 punktów Szczecina Czytaj całość
avatar
Paprykarz
7.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jezeli ktos z koszykarskich kibicow chcialby wspomoc szczytny cel,a przy okazji zdobyc cos co jest trudne do zdobycia na co dzien to moze licytowac m.in. stroj Szymona Szewczyka czy tez koszu Czytaj całość
avatar
MR Boss
7.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A więc panie Piotrze odpowiem na tak osobisty komentarz. Do tych śmiesznych przyśpiewek podłączyłem swój komentarz czytając cytaty na profilu innego redaktora tego portalu. Pisząc swoją opinię Czytaj całość
avatar
Paprykarz
7.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz: To spotkanie tylko potwierdzilo,ze druzyna Spojni w tym sezonie to zlepek przypadkowych nazwisk. Brak ambicji, walki na parkiecie. Mozna przegrac mecz,bo to sport,ale nie mozna liczyc tyl Czytaj całość
avatar
salsa
7.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kisio, mam wrażenie, że kibice szczecińscy odpuścili sobie kopanie leżącego hasłami "idźcie do domu, my nie powiemy nikomu", czy "na kolana", bo właśnie skupili się na dobrej zabawie odli Czytaj całość