Podrażnieni faworyci - zapowiedź meczu Spójnia Stargard Szczeciński - UMKS Kielce
Stargardzianie chcą podtrzymać serię zwycięstw i przy okazji zrewanżować się za kompromitującą porażkę poniesioną w Kielcach.
Spójnia Stargard Szczeciński w rundzie rewanżowej należy do ścisłej czołówki I ligi koszykarzy. Lepszy bilans mają jedynie zespoły z Wrocławia i Kutna, a dokładnie taki sam (pięć zwycięstw i dwie porażki) ekipy z Torunia i Lublina. Stargardzianie przegrali jedynie ze Śląskiem oraz Neto PTG Sokołem Łańcut. Był to ich ostatni mecz na własnym parkiecie. Trzy kolejne rozgrywali na wyjazdach, gdzie czują się świetnie. Z Siedlec, Dąbrowy Górniczej i Pruszkowa Spójnia przywiozła komplet punktów. Ekipa z Pomorza Zachodniego zaprezentowała wysoką formę, co pozwoliło w pełni wykorzystać wszelkie słabości rywali. Podopieczni Ireneusza Purwinieckiego mają, więc wyrównany bilans zwycięstw i porażek, co daje im ósmą lokatę w tabeli. Jest ona jednak ciągle zagrożona, a niepokój wśród fanów może budzić aż sześć przegranych na własnym parkiecie. Właśnie w Stargardzie Szczecińskim Spójnia rozegra dwa najbliższe pojedynki. - Nie chciałbym mówić, że pojedziemy do Stargardu i przegramy. To by było bez sensu - stwierdził szkoleniowiec gospodarza sobotniego meczu.
We wspomnianym już listopadowym starciu najwięcej punktów dla UMKS-u zdobył Wojciech Miernik, który później jednak nie odgrywał już kluczowej roli w swojej drużynie. Inaczej wygląda sytuacja zdobywcy jedenastu oczek, Marcina Wróbla, który właśnie tyle średnio punktów rzuca w każdym meczu. Mierzący 200 cm koszykarz zbiera też najwięcej piłek w swojej drużynie. Dobre zawody rozegrał również zawsze nieobliczalny i specjalizujący się w rzutach trzypunktowych Artur Busz. W Spójni jak zawsze wiele zależy od wchodzącego ostatnio z ławki Stępnia oraz najlepszego strzelca pierwszego meczu, Huberta Pabiana. Dobre zawody w Kielcach rozegrał zdobywca dwunastu oczek, Bartłomiej Szczepaniak, który w ostatnim ligowym meczu Spójni zdobył o dwa punkty więcej ustanawiając swój rekord sezonu. Być może po dobrych występach na wyjeździe sprowadzony z ŁKS-u Łódź zawodnik wstrzeli się również w stargardzkie kosze, a jego główna broń to rzuty z dystansu. Wielką zagadką dla rywali będzie również rotacja na pozycji rozgrywającego, gdyż zależy ona od meczowej sytuacji i dyspozycji dnia Kamila Michalskiego i Piotra Trepki. Niewątpliwie Spójnia jest zdecydowanym faworytem sobotniego meczu, lecz UMKS potrafi zaskoczyć przeciwników na ich parkietach, a Stargardzianie już nie raz źle wywiązali się z roli faworyta.
Spójnia Stargard Szczeciński - UMKS Kielce 9.02.2013 godz. 17:00