Udany debiut Karola Dębskiego w barwach Stali Ostrów Wielkopolski

Mimo że Karol Dębski odbył zaledwie jeden trening, to zadebiutował w barwach Stali w wygranym meczu z MKS-em. Jak zawodnik czuł się na parkiecie? - Przyznam, że czułem się trochę dziwnie.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Ostrowianie mieli powody do radości po wygranej w Dąbrowie Górniczej, gdyż jako pierwszy zespół w tym sezonie zwyciężyli na tym trudnym terenie. Drużyna, jak i kibice, którzy w dużej liczbie - około 50 osób - przyjechali wspierać Stal, po ostatnim gwizdku sędziego bardzo cieszyli się nie tylko ze zwycięstwa, ale i z dobrego spotkania.

BM SLAM Stal wykorzystując niestabilną grę koszykarzy MKS-u pokonała ich 83:72. Swój debiut w tym meczu zaliczył nowy zawodnik Stali - Karol Dębski. Mimo że skrzydłowy zdążył odbyć tylko jeden trening z nowym zespołem, to po 68 sekundach gry w drugiej kwarcie pojawił się na boisku. Łącznie spędził na parkiecie niemal 13 minut, zapisał na swoim koncie trzy punkty, trzy zbiórki i jeden przechwyt. Trener Mikołaj Czaja był zadowolony z postawy nowego podopiecznego. - Karol był po jednym treningu. Przyjechał do nas dzień przed meczem i odbył tylko jeden trening, więc na to, co wie o naszej drużynie zagrał bardzo dobrze - podkreślił w pomeczowej rozmowie.

Dębski cieszył się z debiutu w barwach Stali, ale przede wszystkim z wygranej. Pytany o to jak się czuł w pierwszym meczu w nowej ekipie udzielił dość zaskakującej odpowiedzi. - Przyznam, że czułem się trochę dziwnie, bo odbyłem tylko jeden trening z zespołem. Cała drużyna, jak i trener dobrze przyjęli mnie w Ostrowie - podkreślił. - Nie ukrywam, że pierwszy raz mam do czynienia z czymś takim, że po jednym treningu gram mecz, ale myślę, że z biegiem czasu będzie lepiej - dodał.
Mimo że Karol Dębski (z lewej) odbył tylko jeden trening, to zaliczył udany debiut w barwach Stali Mimo że Karol Dębski (z lewej) odbył tylko jeden trening, to zaliczył udany debiut w barwach Stali

Po ostatnim gwizdku sędziego grupa kibiców z Ostrowa Wielkopolskiego wyrzuciła w górę konfetti, czym podkreśliła tylko ogólne zadowolenie ze zdobycia przez Stal twierdzy "Dąbrowa Górnicza". - Czujemy się super jako pierwsza drużyna, która zwyciężyła w hali "Centrum" w tym sezonie. Cieszę się, że akurat w meczu, w którym debiutowałem, wygraliśmy. Nic tylko się cieszyć. Mamy bardzo dobry bilans, siedem zwycięstw i dwie porażki, więc jest naprawdę super - powiedział Dębski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Koszykarze Stali zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a Wojciech Szawarski był liderem swojej drużyny - zdobył bowiem 26 punktów, trafiając cztery trójki i notując cztery zbiórki. Jednak kluczem do ich zwycięstwa wydaje się być wykorzystanie słabości dąbrowian, którą była niestabilna gra - potrafili grać bowiem bardzo dobrze i skutecznie rzucać, by za chwilę popełniać proste błędy i straty czy nie trafiać ważnych rzutów. Kibice w Dąbrowie Górniczej zaczynają niepokoić się o postawę swojej drużyny. - Trudno mi oceniać czy są w dołku, lecz w meczu z nami nie zagrali rewelacyjnie. Jednak jest to dopiero początek sezonu, najważniejsze konfrontacje przyjdą dopiero w play-offach, więc dużo grania jeszcze przed wszystkimi drużynami - zaznaczył Karol Dębski.

BM SLAM Stal dotychczas zdobyła 16 punktów, tracąc zaledwie jeden do lidera WKS Śląska Wrocław, ostrowianie obecnie plasują się na trzecim miejscu w ligowej tabeli, a w następnej kolejce będą podejmować Znicz Basket Pruszków.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×