Uvalin: Cały zespół jest bohaterem!

Zastal Zielona Góra po bardzo emocjonującej końcówce wygrał w środę we własnej hali z Energą Czarnymi Słupsk w piątym meczu ćwierćfinałowym Tauron Basket Ligi 75:73 i awansował do półfinału rozgrywek. Trener ekipy z Winnego Grodu, Mihailo Uvalin był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

- Jestem bardzo podekscytowany i szczęśliwy ze zwycięstwa. Oddaliśmy serce na parkiecie. Chciałbym podziękować za pomoc najlepszym kibicom w Polsce. Dzięki nim mieliśmy wielkie wsparcie i bardzo chcieliśmy się im odwdzięczyć za ten doping. Zagraliśmy bez Kirka Archibeque'a i to był duży problem, ale tak jak mówię, na placu boju zostawiliśmy to, co najlepszego mogliśmy zostawić. Chciałbym też życzyć wszystkiego najlepszego drużynie Czarnych w następnym sezonie. Kibice słupscy nie są tak dobrzy, jak nasi, ale też są wspaniali. Osobiście nic do nich nie mam, oni pewnie również nie powinni mieć niczego do mnie. Są dobrzy i wspierają swój zespół - powiedział po meczu z Energą Czarnymi Mihailo Uvalin.

Mimo braku Kirka Archibeque'a w środowym spotkaniu ponownie nie wystąpił Jakub Dłoniak. - Przepraszam, ale to nie jest odpowiedni moment, aby rozmawiać o decyzjach kadrowych. Wygraliśmy ten mecz i na tym się skupmy - podkreślił po meczu serbski szkoleniowiec.

Ostatni mecz w Słupsku był średni w wykonaniu gwiazdora Tauron Basket Ligi, Waltera Hodge'a. - Podobnie jak w przypadku pierwszego pytania, dlaczego nie dałem szansy temu, czy tamtemu zawodnikowi, jest niewłaściwe w sytuacji, w której awansowaliśmy do najlepszej czwórki. O Walterze możemy porozmawiać, jeśli zadzwonicie do mnie w inny dzień. Teraz, na konferencji nie będę o tym rozmawiał. Wystarczy to, że przeanalizowaliśmy sytuacje, dzięki którym przeszliśmy dalej. Musimy myśleć pozytywnie, ponieważ osiągnęliśmy historyczny sukces, a dziennikarze pytają mnie, dlaczego ktoś nie zagrał albo czy rozmawiałem z kimś innym po słabszym występie w meczu, który już dawno za nami - zaznaczył Uvalin.

Zastal do najważniejszego meczu w sezonie przystąpił bez jednego ze swoich najlepszych zawodników, Kirka Archibeque'a. - Powiedziałem moim zawodnikom, że muszą zagrać jak najlepiej. Nie można już zmienić niczego, musieliśmy zagrać bez niego. Mówiłem więc, że trzeba zagrać odważnie i starać się zniwelować jego brak. Rafał Rajewicz dobrze go zastąpił, był bardzo waleczny, ale nie był naszym bohaterem. Naszym bohaterem jest cały zespół! - zakończył charyzmatyczny trener.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×