Rozpoczęły się Mistrzostwa Europy koszykarzy do lat 20

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rywalizacja o tytuł najlepszej koszykarskiej drużyny do lat 20 na Starym Kontynencie rozpoczęła się w stolicy Łotwy - Rydze. Piątkowe pojedynki były niezwykle wyrównane i sensacyjne. Swój mecz przegrała faworyzowana Hiszpania, a Litwa długo męczyła się ze słabą Ukrainą, wygrali natomiast gospodarze turnieju oraz Serbowie - obrońcy tytułu.

W grupie A niesamowite spotkanie rozegrały drużyny Litwy i Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi wznieśli się na wyżyny swoich możliwości i przez 40 minut dzielnie odpierali ataki Litwinów. Ukraińcy zaaplikowali rywalom aż 19 rzutów za trzy punkty, z czego Siergiej Gladyr aż 11-krotnie dziurawił kosz zza linii 6,25m! Nie wystarczyło to jednak na dużo bardziej ogranych Litwinów, których do wygranej poprowadził Martynas Gecevicus, zdobywca 30 punktów.

Dużo emocji towarzyszyło także starciu Chorwatów z Grekami, gdzie do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W niej "Hrvatska" wygrała pewnie 14:7, a bohaterem zespołu Ivana Sunary okazał się Zeljko Sakic, zdobywca 22 punktów. Wśród Greków, którzy po trzech kwartach prowadzili jeszcze różnicą 7 "oczek" brylował Nick Calathes - 14 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst.

W grupie B pojedynek Włochów z Izraelem zapowiadany był jako jeden z najciekawszych w piątek. Brązowi medaliści sprzed roku musieli zostawić na parkiecie sporo zdrowia, aby pokonać zawsze groźny Izrael. Od początkowych minut gra toczyła się punkt za punkt, a o końcowym rezultacie zdecydowało doświadczenie i pewniejsza ręka przy wykonywaniu rzutów wolnych. Dla zwycięzców najwięcej punktów zgromadził Marco Ammannato - 14.

W drugim spotkaniu Turcja bezproblemowo ograła jednego z outsiderów turnieju - Gruzję. Gracze znad Bosforu dominowali w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, a prym wiódł Dogus Balbay, zdobywca 16 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst.

W grupie C doszło do prawdziwej sensacji. Jeden z głównych faworytów całego turnieju, reprezentacja Hiszpanii poległa w starciu z Czarnogórą. Dla bałkańskiego państwa było to historyczne pierwsze zwycięstwo na tym szczeblu rozgrywek. Liderem Czarnogórców okazał się Vladimir Dasic z Budućnosti Podgorica, który na swoim koncie zapisał 17 punktów i 13 zbiórek. Hiszpanie przegrywali już różnicą 19 punktów, lecz ostatecznie zdołali w końcówce nieco zminimalizować straty.

Nie zawiedli także gospodarze turnieju, którzy efektownie ograli Bułgarię. Przy ogłuszającym dopingu Łotysze jedynie w pierwszej kwarcie (24:23) męczyli się z rywalami. W drugiej odsłonie (25:8) było już jasne, kto zejdzie z parkietu w glorii zwycięzcy. Najwięcej punktów dla Łotwy zgromadził Dairis Bertans - 24.

Przed rokiem Serbia triumfowała w Mistrzostwach Europy do lat 20 i Mistrzostwach Świata do lat 19. Tegoroczny turniej także zaczęła od wygranej i to nie nad byle kim. Rosjanie prowadzeni przez fenomenalnego Aleksieja Szweda (39 punktów!) prowadzili już 64:59, lecz nie zdołali powstrzymać serbskiego natarcia w ostatnich 10 minutach. Miroslav Raduljica - 30 punktów i 13 zbiórek oraz Milan Macvan - 21 punkty i 11 zbiórek byli nie do zatrzymania dla podkoszowych Rosji.

W drugim spotkaniu Francuzi odnieśli najbardziej okazałe zwycięstwo ze wszystkich piątkowych pojedynków, pokonując Słowenię w stosunku 91:46. "Trójkolorowi" rozpoczęli mecz od runu 15:1, który doskonale obrazuje różnicę pomiędzy obiema ekipami. 15 punktów dla zwycięzców zdobył Edwin Jackson.

Grupa A

Ukraina - Litwa 91:93 (S. Gladyr 38 - M. Gecevicius 30)

Chorwacja - Grecja 74:67 (Z. Sakic 22 - N. Calathes 14)

Grupa B

Gruzja - Turcja 51:69 (G. Shermadini 20 - D. Balbay 16)

Izrael - Włochy 67:69 (G. Mekel 23 - M. Ammannato 14)

Grupa C

Czarnogóra - Hiszpania 74:65 (V. Dasic 17 - V. Claver 12, D. De La Fuente 12)

Łotwa - Bułgaria 95:67 (D. Bertans 24 - C. Kostov 21)

Grupa D

Rosja - Serbia 75:84 (A. Szwed 39 - M. Raduljica 30)

Słowenia - Francja 46:91 (M. Mulalic 18 - E. Jackson 15)

Źródło artykułu: