Widzimy sporo mankamentów grze. Mamy nad czym pracować - komentarze po meczu Śląsk Wrocław - AZS Koszalin

Bez wygranej pozostaje Śląsk Wrocław, który tym razem nie sprostał AZS-owi Koszalin. Koszykarze z Wrocławia byli wyraźnie gorsi od AZS-u, który dzięki wygranej awansował na 2. miejsce w tabeli. Po meczu trener gości widział jednak mankamenty w grze AZS-u.

Artur Długosz
Artur Długosz

Tomasz Herkt (trener AZS-u Koszalin): Przede wszystkim jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, bo my mieliśmy dosyć skomplikowane przygotowania i praktycznie w tej chwili musimy nadrabiać stracony czas ze względu na kontuzje i choroby. Każde zwycięstwo, tym bardziej to odniesione na wyjeździe, jest dla nas bardzo istotne. Z czego mogę być zadowolony? Dobry procent za dwa, dobry procent za trzy, dobrze egzekwowane rzuty osobiste, nie przegraliśmy deski. Jedyne co jest na duży to osiemnaście strat. Siedemnaście przechwytów to jest dobrze, ale osiemnaście strat to jest stanowczo za dużo. Tak generalnie ten mecz toczył się przy takim naszym dość stałym prowadzeniu natomiast niepotrzebnie oddawaliśmy w pewnych momentach inicjatywę zespołowi Śląska Wrocław. Zamiast spokojnie utrzymywać przewagę albo ją powiększać przyśpieszaliśmy niepotrzebnie akcje, co powodowało, że traciliśmy zbyt łatwo punkty z kontry czy jakiejś niezorganizowanej obrony i z rzutów za trzy punkty. Z zwycięstwa jesteśmy jednak ucieszeni, widzimy sporo mankamentów grze. Mamy nad czym pracować.

Marcin Dutkiewicz (skrzydłowy AZS-u Koszalin): Chciałem pogratulować drużynie Śląska Wrocław podjętej walki. Dla nas każde zwycięstwo jest bardzo ważne, tym bardziej zwycięstwo na wyjeździe. Mamy przed sobą długą podróż do Koszalina i będziemy na pewno wracać szczęśliwi z tego względu, że wygraliśmy. Daliśmy sobie rzucić 76 punktów. Uważam, że jest to zasługą tylko i wyłącznie dobrej obrony. W drugiej połowie mieliśmy przewagę już siedemnastu punktów, jednak kilka głupich strat mogło zaważyć o tym, że zrobiła się nerwowa końcówka. Na szczęście wracamy z tarczą, nie na tarczy. To cieszy, mamy zwycięstwo i z tego powinniśmy być dumni.

Slavisa Bogavac (skrzydłowy Śląska Wrocław): Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Oczekiwaliśmy pierwszego zwycięstwa, ale ponieśliśmy porażkę. AZS Koszalin bardzo dobrze rozpoczął spotkanie, kontrolował poczynania w ofensywie. Igor Milicić bardzo dobrze rozpoczął spotkanie. Także George Reese zdobył kilka łatwych punktów. Może i graliśmy lepiej w ostatniej kwarcie, ale to nie było na tyle dobre, abyśmy zdołali odnieść zwycięstwo. Musimy pracować i ciężko ćwiczyć. W następnym spotkaniu zagramy z Siarką i pojedziemy do Tarnobrzega po to, aby wygrać. Musimy coś zmienić jeżeli chcemy grać lepiej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×