Katarzyna Suknarowska: Bez zarzutu spojrzeć sobie w twarz
12 sierpnia w chińskim Shenzhen rozpocznie się 26. Letnia Uniwersjada. O swoje podczas tej imprezy walczyć będą m.in. polskie koszykarki, wśród których znalazła się m.in. Katarzyna Suknarowska, zawodniczka, która ponownie zagra w rybnickim ROW-ie. Koszykarka rodem z Krakowa bardzo cieszy się na wyjazd do Chin oraz nie może już doczekać się kolejnego sezonu w Ford Germaz Ekstraklasie.
Krzysztof Kaczmarczyk
Od 1 sierpnia kadra polskich koszykarek na uniwersjadę przygotowuje się w Gorzowie Wielkopolskim pod okiem trenerów Dariusza Maciejewskiego i Roberta Pieczyraka. W poniedziałek ekipa wyjedzie do Warszawy na ślubowanie, a potem czeka ją długa podróż do Azji. Wśród powołanych znalazło się miejsce dla Katarzyny Suknarowskiej, która ma za sobą niezły sezon spędzony w rybnickim ROW-ie.
- Bardzo ucieszyłam się z powołania, ponieważ jest to duże wyróżnienie i zaszczyt reprezentować Polskę na tak dużej imprezie, jaką jest uniwersjada - mówi sympatyczna zawodniczka, która w Shenzhen ma poprowadzić grę biało-czerwonych.
Zawodniczka jedzie na imprezę z dużymi nadziejami i oczekiwaniami. - Chcę dać z siebie wszystko i pomóc drużynie w osiągnięciu dobrego wyniku - mówi. - Uważam, że do każdego meczu czy turnieju trzeba podchodzić z wielką wiarą w swoje umiejętności i myśleć tylko o zwycięstwie. Dlatego też jadąc na uniwersjadę, myślę o tym, abyśmy zajęły jak najwyższą lokatę i po każdym meczu, niezależnie jaki będzie wynik, mogły spojrzeć sobie w twarz i powiedzieć, że zrobiłyśmy wszystko, na co było nas stać.