Marion odejdzie z Miami?

Shawn Marion minionego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Najpierw włodarze Phoenix Suns wymienili go na Shaquille'a O'Neala, a następnie razem z nowym klubem odnotował najmniej zwycięstw w całej lidze. Na domiar złego był to najgorszy sezon w jego wykonaniu od debiutu na parkietach NBA. Być może już niebawem amerykański skrzydłowy znajdzie nowego pracodawcę, gdyż zainteresowani nim są sternicy czterech klubów.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Shawn Marion, który w trakcie sezonu na zasadzie wymiany trafił do drużyny Miami Heat znajduje się na celowniku czterech klubów. Jako pierwsi ofertę złożyli mu sternicy Los Angeles Lakers oraz Toronto Raptors. Niedawno natomiast z włodarzami Żarów kontaktowali się właściciele Los Angeles Clippers oraz Golden State Warriors. Właściciele Miami uważają, że lepiej jest teraz wytrade'ować 30-letniego skrzydłowego niż parafować długoterminowy kontrakt. Warto dodać, że w przyszłym roku mierzący 201 cm wzrostu zawodnik będzie wolnym agentem.

Marion karierę w NBA rozpoczął w 1999 roku. Wówczas to z numerem piątym w pierwszej rundzie draftu wybrali go sternicy Phoenix Suns. Shawn z roku na rok dostawał coraz więcej minut na parkiecie. W sezonie 2002/03 przebywał na placu gry blisko 42 minuty. W tym czasie do dorobku Słońc dopisywał średnio ponad 21 "oczek". Prócz tego zbierał z obu tablic 9,5 piłek. Najbardziej okazały był jednak dla niego sezon 2005/06, kiedy to na swoje konto zapisywał 21,8 punktu oraz 11,8 zbiórek. W kolejnych rozgrywkach nadal spisywał się bardzo dobrze. Razem z kolegami z drużyny świetnie spisywał się w rundzie zasadniczej, ale gracze Mike'a D'Antoniego w fazie play off musieli uznać wyższość zespołu z Teksasu - San Antonio Spurs. W minionym sezonie zdołał rozegrać w barwach teamu z Phoenix 47 spotkań, w których to notował średnio 15,8 punktu. W lutym trafił już do Miami Heat, gdzie jego dorobek punktowy był już niższy - średnio 14,3 na mecz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×