Snajper Nowakowski bohaterem Politechniki
Koszykarze Politechniki Warszawskiej są bardzo blisko awansu do Tauron Basket Ligi. W miniony weekend na własnym parkiecie dwukrotnie ograli Sokoła Łańcut, a jednym z bohaterów dwumeczu był Michał Nowakowski.
Kamil Kołsut
22-letni skrzydłowy Politechniki w sumie rzucił przyjezdnym aż 31 punktów. Z imponującą skutecznością trafiał przede wszystkim za dwa (7/8) - w niedzielę minimalnie wyższe evaluation wypracowali tylko superefektywni Leszek Karwowski i Łukasz Wilczek - ze względu na pięć przewinień Nowakowski mecz zakończył przed czasem. - Nie mogę powiedzieć, że zrobiłem swoje, ale widać, że ostatnio jestem w formie - cieszy się wychowanek Polonii 2011 w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Nowakowski przez lwią część rundy wiosennej walczył z urazami, przerwa w grze trwała ponad miesiąc, do gry wrócił dopiero na pierwszy mecz fazy play-off ze Spójnią. W premierowym spotkaniu zaliczył tylko epizod, trzy dni później był już jednak czołowym strzelcem Politechniki, w Stargardzie Szczecińskim rzucił aż 16 punktów. - Po urazie kolana ciężko trenowałem, poświęciłem wiele godzin, żeby wrócić do optymalnej dyspozycji i to owocuje w play-off - podkreśla uśmiechnięty.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.